Wybory prezydenckie: "Tusk specjalnie wypuścił tę plotkę"
Choć wszystko wskazuje na to, że to Rafał Trzaskowski będzie kandydatem Platformy Obywatelskiej w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Mimo to, w ostatnim czasie media coraz częściej spekulowały o możliwej kandydaturze Rafała Trzaskowskiego. Jak wynika z ustaleń "Wprost", za tymi doniesieniami stoi nie kto inny, jak premier.
Wybory prezydenckie 2025. "Tusk specjalnie wypuścił plotkę z Sikorskim"
– Tusk specjalnie wypuścił plotkę z Sikorskim, żeby Trzaskowski nie czuł się pewnie. Choć i tak zamierza wystawić w wyborach prezydenckich Rafała – powiedział informator gazety.
Stwierdził on ponadto, że w kwestii wyborów prezydenckich do myślenia dały liderowi PO ostatnie sondaże, dotyczące niezadowolenia z jego rządu.
– Przez to Tusk ostatecznie przestał rozważać własną kandydaturę w wyborach prezydenckich. Choć i tak jego start od początku był mało prawdopodobny – podkreślił polityk.
Kandydat PO na prezydenta już wybrany?
O tym, że Platforma Obywatelska podjęła decyzję ws. swojego kandydata na prezydenta oraz że będzie nim właśnie Trzaskowski informowało w sobotę RMF FM. Jak zapowiadał premier, ogłoszenie jego kandydatury nastąpi 7 grudnia. To właśnie wtedy obecny prezydent Warszawy ma wyruszyć w kampanijną trasę.
Z ustaleń rozgłośni wynikało, że wybór padł na niego, ponieważ Sikorski ma zbyt duży elektorat negatywny.
"Ciężko będzie mu zdobyć wyborców środka i lewicy. To bowiem polityk prezentujący raczej konserwatywne podejście do wartości, a do tego o – delikatnie mówiąc – bardzo wyrazistych i zwięźle komunikowanych poglądach. Sikorski nie stronił od mocnego atakowania rywali – i to może działać na jego niekorzyść" – czytamy. Potwierdzeniem tego mają być sondaże. Zarówno te prezentowane publicznie, jak i te zalecane przez partię.