Kijów planuje powołanie na front kolejnych 160 tysięcy ludzi
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksandr Łytwynenko powiedział, że Kijów musi powołać do wojska kolejne 160 tys. osób, aby obsadzić do 85 proc. swoich jednostek wojskowych walczących z armią rosyjską, która najechała Ukrainę.
Łytwynenko oznajmił, że łącznie do sił obronnych Ukrainy zostało powołanych 1,5 mln obywateli. Pobór 160 tys. z nich ma umożliwić obsadzenie do 85 proc. jednostek wojskowych.
29 października Rada Najwyższa Ukrainy poparła projekty ustawu o przedłużeniu stanu wojennego i powszechnej mobilizacji w kraju do 7 lutego 2025 r.
Ustawa o mobilizacji
Z kolei na posiedzeniu 11 kwietnia 2024 r. Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła kontrowersyjny projekt ustawy o usprawnieniu procedury mobilizacyjnej.
Największa kontrowersja dotyczy zmiany norm w zakresie demobilizacji żołnierzy. Według wcześniejszych przepisów po 36 miesiącach wojskowy mógł zdecydować o zakończeniu służby. Teraz taka możliwość została zniesiona.
Zamiast obowiązkowej służby wojskowej wprowadzona została podstawowa służba wojskowa, która trwa pięć miesięcy w czasie pokoju i trzy miesiące w czasie wojny. Podstawowe szkolenie wojskowe w wymiarze maksymalnie trzech miesięcy, obowiązuje wszystkich Ukraińców w wieku od 18 do 25 lat we wszystkich placówkach edukacyjnych.
Ukraina nie wyśle na wojnę ludzi poniżej 25 roku życia
W październiku tamtejszy parlament zakazał mobilizacji na wojnę mężczyzn poniżej 25. roku życia.
Ustawa uniemożliwia mobilizację osób w wieku 18-25 lat, które nie odbyły służby wojskowej bądź nie studiowały na uczelniach wojskowych, ale miały status tzw. "ograniczonej przydatności”. Oznacza to osobę, która nie nadaje się do służby wojskowej w czasie pokoju ze względu na stan zdrowia, ale może zostać powołana do służby podczas wojny.