"Wyborcy PSL nie zagłosują na Trzaskowskiego"
Prezes PSL Władysław Kosiniak–Kamysz podczas posiedzenia Rady Naczelnej PSL w Tarnowie zaapelował do polityków koalicji rządzącej o wyłonienie wspólnego kandydata na prezydenta. – Jest coś, o co musimy dalej zabiegać. To wspólnota narodowa. Nie da się jej obudować bez prezydenta, który nie będzie rozumiał, że wspólnota narodowa jest sensem jego prezydentury. Nie będzie bezpieczeństwa, dopóki nie wyłonimy prezydenta, który nie będzie ani prawicowy, ani lewicowy. Trudniej jest to zrobić liderom politycznym. My jesteśmy środowiskiem, które to studzi. Potrzebujemy prezydenta, który to połączy. Nie możemy wystawić się na niebezpieczeństwo, że kolejna prezydentura będzie gorsza od obecnej – mówił wicepremier. Media donoszą, że szefowi MON bliżej jest do Radosława Sikorskiego niż do Rafała Trzaskowskiego.
"W PSL obawiają się, że po ewentualnym przejściu do drugiej tury, prezydent Warszawy będzie nie do przełknięcia dla elektoratu PSL. A to może doprowadzić do tego, że podczas następnego głosowania zostaną w domu lub oddadzą głos na kandydata PiS" – ustalił Onet.
– Śmieją się z nas, że mamy ok. 3 proc. poparcia. Ale to właśnie te 3 proc. zdecyduje, kto będzie prezydentem. W 2020 r. różnica wynosiła zaledwie 400 tys. głosów – opowiada rozmówca z PSL. Dlatego ludowcy woleliby wystawić Radosława Sikorskiego, który ma "aż palić się do startu". Na ten moment szef MSZ nie ma tak obiecujących sondaży, jak Trzaskowski, ale ludowcy uważają, że to da się poprawić. – Jest bardziej prezydencki. Ma wiedzę i jest obyty w świecie – zachwalają szefa MSZ.
Jednocześnie to nie Sikorski nie jest pierwszym wyborem PSL. "Najpoważniejszym kandydatem na kandydata całej Trzeciej Drogi jest dalej Szymon Hołownia. Problem w tym, że ciągle nie wiadomo, czy marszałek Sejmu podejmie rękawicę w starciu o Pałac Prezydencki. Ciągle unika deklaracji na temat swojego startu" – czytamy.
Hołownia obawia się "kosiniakizacji"
Co powstrzymuje lidera Polski 2050? "Hołownia nie chce skończyć jak Kosiniak-Kamysz, który w 2020 r. otrzymał zaledwie 2,36 proc. W tamtych wyborach obecny marszałek przekonał do siebie blisko 2,7 mln wyborców, co dało mu niemal 14 proc. Dziś może pomarzyć o uzyskaniu takiego wyniku" – wskazuje Onet.
– Hołownia jeździ po kraju i podczas spotkań "pod jedną flagą" sprawdza, jak ludzie na niego reagują. Prowadzi taką prekampanię, zanim oficjalnie ogłosi swoją decyzję, ale już widać, że ten efekt świeżości minął – uważa kolejny rozmówca z PSL.
– Liczę na to, że Szymon wystartuje, ale jestem realistą. Widzimy, jakie są sondaże. Szymon jest w rozterce, bo Pałac Prezydencki to jego główny cel. Wydaje się, że ten cel jest poza jego zasięgiem – mówi z kolei poseł Polski 2050.