Polski minimalizm podbija Prowansję
Leżąca, smukła, naga kobieta w gigantycznym złotym kapeluszu, który przysłania jej pół twarzy – oto obraz, który w listopadzie stał się wizytówką Prowansji. Ta oszczędna w formie, ale pełna harmonii twórczość nie pochodzi z Francji a z Polski, konkretnie z Poznania, gdzie swoją pracownie i galerię ma Piotr Gonzaga Myszkowski. Szkoda, że trzeba pojechać aż na Lazurowe Wybrzeże, aby odkryć tego twórcę!
Obrazy Myszkowskiego to przestrzeń, gdzie minimalizm i precyzja kreski spotykają się z subtelnym hołdem dla natury i jej doskonałości. Jego proste kształty i linie są jednocześnie pełne znaczenia i piękna. Szczególnie kobiece ciało, w rękach tego artysty, staje się jakby metaforą idealnych proporcji – fizycznej doskonałości, ale i duchowej harmonii. Skąd ta duchowość? Zainspirowana plakatem z Prowansji, sprawdzam, że artysta jest też twórcą wyjątkowych ikon. Okazuje się, że dzieła Myszkowskiego można spotkać w licznych klasztorach kontemplacyjnych, między innymi w Prouille, gdzie znajduje się wizerunek św. Dominika w charakterystycznym dla Myszkowskiego stylu oraz obrazy słoneczników, które latem wypełniają to miejsce szczególnym klimatem. Na Filipinach, w klasztorze dominikanów w Manili, również poproszono artystę o stworzenie wizerunku św. Dominika. Prace tego malarza znajdują się także w Bornem Sulinowie, na Jamnej oraz w zbiorach duchownych, z którymi artysta pozostaje w bliskich relacjach. Okazuje się, że w jego rysunkach zmysłowości przenika się z transcendencją, a cielesność z duchowością.
„Kiedy myślę o Prowansji, widzę krajobrazy skąpane w miękkim, złotym świetle, które nadaje wszystkiemu magiczny blask. Czuję zapachy – świeże zioła i słodycz dojrzałych owoców, które wypełniają powietrze oszałamiającym, słodkim zapachem lata. I słyszę śpiew cykad, którego hipnotyczny, rytmiczny dźwięk towarzyszy każdemu letnim dniu, jakby wpisany w pejzaż tego miejsca. To doświadczenie, które rezonuje w nas na długo, jak wspomnienie smaków dojrzałych fig, rozkoszy słońca czy zapachu lawendy. W pracach artysty odnajdujemy ten sam rytm życia, w którym każda linia, każdy kontur staje się hołdem dla ziemi, dla natury i dla kobiecego piękna – w swojej najczystszej, idealnej formie” – pisze kuratorka wystawy La Lumière Française Emmanuel Myszkowski.
Myszkowski to uczeń artysty plastyka, Ryszarda Fritza. Autor ośmiu wystaw indywidualnych w Poznaniu i prezes fundacji im. Maksymiliana Myszkowskiego, która wspiera młodych artystów. Duchowość Myszkowskiego ma swoje źródła w kilku miejscach: w przyjaźni z dominikankami z klasztoru w Prouille oraz w fascynacji twórczością Henri'ego Matisse'a, który odcisnął wyraźny ślad na artystycznej wrażliwości polskiego artysty, szczególnie poprzez swoje dzieło w Kaplicy Różańcowej w Vence, niedaleko Nicei. Dominikańska duchowość i atmosfera życia kontemplacyjnego, tak bliska artyście, silnie wpływają na charakter jego twórczości, czyniąc ją przestrzenią przenikania się różnych wymiarów transcendencji, ale też cielesności.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.