• Autor:Maciej Pieczyński

"Korea Północna w jednym okopie z Rosją"

Dodano:
Kim Dzong Un i Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / AP POOL / ALEXANDER ZEMLIANICHENKO / POOL
CO PISZĄ NA WSCHODZIE II Sojusz Moskwy i Pjongjangu to naturalna konsekwencja zwrotu Putina w stronę Azji i dążenia Rosji do eskalacji konfliktu z Zachodem.

Kremlowska i prokremlowska propaganda doszukuje się korzyści w zbliżeniu z „czarną owcą” cywilizowanego świata.

Fakt, że Rosja musi dogadywać się z Koreą Północną, z pewnością nie jest wizerunkowym sukcesem Putina. Sojusz ten bez wątpienia bardziej nobilituje Kim Dzong Una niż Władimira Putina. Oba państwa są izolowane na świecie, ale w nieporównywalnie różnym stopniu. Imperium atomowe, aspirujące do roli dyrygenta w koncercie mocarstw, musi prosić o pomoc światowego geopolitycznego wyrzutka. To oczywiście wzbudza zrozumiałe kpiny. Niemniej, sojusz ten nie może zaskakiwać nikogo, kto śledzi wydarzenia za naszą wschodnią granicą.

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...