Von der Leyen zadzwoniła do Trumpa. Wiadomo, o czym rozmawiali
W USA zapadło zdecydowane rozstrzygnięcie. 20 stycznia 2025 na prezydenta Stanów Zjednoczonych zaprzysiężony zostanie Donald Trump.
Światowi przywódcy gratulują mu zwycięstwa w wyborach, do tych głosów dołączyła szefowa Komisji Europejskiej. Jak przekazała, rozmowa była "doskonała".
"Oczekujemy wzmocnienia więzi między UE i USA oraz wspólnej pracy nad rozwiązywaniem wyzwań geopolitycznych" – napisała Ursula von der Leyen w mediach społecznościowych.
Jak dodała, rozmowa dotyczyła m.in. kwestii bezpieczeństwa, Ukrainy, handlu i energetyki. "Razem możemy wspierać dobrobyt i stabilność po obu stronach Atlantyku" – podkreśliła.
Zełenski rozmawiał z Trumpem
Z prezydentem USA rozmawiał również Wołodymyr Zełenski. "Odbyłem świetną rozmowę z prezydentem Donaldem Trumpem i pogratulowałem mu historycznego zwycięstwa — jego wspaniała kampania umożliwiła ten wynik. Pochwaliłem jego rodzinę i zespół za ich wspaniałą pracę. Uzgodniliśmy, że będziemy utrzymywać bliski dialog i rozwijać naszą współpracę. Silne i niezachwiane przywództwo USA jest kluczowe dla świata i sprawiedliwego pokoju" – napisał przywódca Ukrainy w serwisie X.
Zełenski zaznacza, że "dla nas na Ukrainie i w całej Europie zawsze było niezwykle ważne usłyszenie słów ówczesnego 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych o 'pokoju poprzez siłę'. Gdyby zasada ta stała się polityką 47. prezydenta, korzyści z tego bez wątpienia odniosłaby Ameryka i cały świat".
Trump zakończy wojnę?
Podczas kampanii wyborczej Donald Trump wielokrotnie zapewniał, że jeśli wygra wybory i wróci do Białego Domu, to wojnę na Ukrainie zakończy w ciągu 24 godzin.
Szczegóły tego planu nie są znane, ale według informacji prasowych Trump może zażądać od Zełenskiego rozpoczęcia negocjacji pokojowych z Rosją pod groźbą odcięcia dostaw amerykańskiej broni.
Z kolei ujawniony w czerwcu przez agencję Reutera plan doradców Trumpa zakłada, że Waszyngton będzie groził Moskwie zwiększonym wsparciem dla Kijowa w przypadku odmowy negocjacji. Jednocześnie rozmowy pokojowe mają być prowadzone w oparciu o "istniejącą linię frontu".