Rosja wydala brytyjskiego dyplomatę. Oskarża go o szpiegostwo
Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa ogłosiła cofnięcie akredytacji Wilkesowi Pryorowi, drugiemu sekretarzowi sekcji politycznej ambasady Wielkiej Brytanii w Moskwie.
Dyplomata ma zostać wydalony za rzekome podanie fałszywych informacji o sobie podczas ubiegania się o wjazd do Rosji.
"Zostało wiarygodnie ustalone, że Wilkes Edward Pryor, drugi sekretarz sekcji politycznej ambasady Wielkiej Brytanii w Moskwie, został wysłany do Moskwy przez Dyrekcję ds. Europy Wschodniej i Azji Środkowej brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Zastąpił jednego z sześciu brytyjskich oficerów wywiadu wydalonych z Rosji w sierpniu tego roku. Ubiegając się o wjazd do Rosji, celowo podał fałszywe informacje, łamiąc tym samym rosyjskie prawo" – poinformowało we wtorek Centrum Public Relations FSB.
FSB oświadczyło również, że "znaleziono dowody sugerujące, iż dyplomata był zamieszany w działalność wywiadowczą i wywrotową zagrażającą bezpieczeństwu Federacji Rosyjskiej".
"W rezultacie rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, we współpracy z odpowiednimi agencjami, podjęło decyzję o cofnięciu akredytacji Wilkesowi Edwardowi Pryorowi i nakazano mu opuszczenie Rosji w ciągu dwóch tygodni" – dodały służby prasowe FSB.
Polska wydala rosyjskich dyplomatów. "Zostali uznani za persona non grata"
Pod koniec października trzech rosyjskich dyplomatów zostało uznanych za osoby niepożądane i otrzymało nakaz opuszczenia Polski. To pokłosie wycofania zgody na funkcjonowanie konsulatu Rosji w Poznaniu.
Przypomnijmy, że o wycofaniu zgody na funkcjonowanie rosyjskiego konsulatu w Poznaniu poinformował w ubiegłym tygodniu szef MSZ Radosław Sikorski.
– W ostatnich dniach sąd w Polsce uznał, że prokuratura przedstawiła mocne dowody na to, że w Polsce doszło do próby dywersji i że za tą próbą dywersji stał obcy wywiad. Polski sąd nie zgodził się na dobrowolne poddanie się karze przez potencjalnego sprawce, żądając wyższego wymiaru kary – powiedział Sikorski podczas briefingu prasowego.