Niemiecki dziennik: Tusk chce pojednać Polskę z Niemcami
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze w swoim niedzielnym wydaniu o zbliżających się wyborach prezydenckich w Polsce. Jak wskazuje, są one niezwykle ważne dla Donalda Tuska i jego formacji. Jeśli bowiem do końca swojej kadencji obecny rząd chce bez przeszkód realizować swoją politykę, będzie potrzebował przedstawiciela w Pałacu Prezydenckim.
Tusk chce zgody z Niemcami
Autor komentarza wskazuje, że szef polskiego rządu chce pojednać Polskę z Niemcami. Jednocześnie, Warszawa ma przedstawiać asertywną postawę w stosunkach z Berlinem.
"W rzeczywistości Tusk nie wspomina o reparacjach. Od samego początku dał swojemu rządowi jasno do zrozumienia, że „rozsądne stosunki” Polski z Niemcami są znowu ważne. Nie oznacza to jednak, że Warszawa podporządkuje się Berlinowi, wręcz przeciwnie" – twierdzi dziennik.
Autorzy przywołują krytyczne wypowiedzi Tuska pod adresem Niemiec związane z Nord Stream oraz ostatnią rozmową kanclerza Olafa Scholza z prezydentem Władimirem Putinem.
"Liberalno-konserwatywny szef polskiego rządu zaskoczył również Berlin konsekwentnym odrzucaniem polityki azylowej UE i zapowiedzią tymczasowego zawieszenia prawa do azylu dla uchodźców przybywających przez Białoruś" – czytamy.
Zdaniem cytowanej przez "FAZ" ekspertki, taka narracja jest podyktowana przede wszystkim polityką wewnętrzną. W czasie swoich rządów Prawo i Sprawiedliwość konsekwentnie podnosiło kwestię reparacji wojennych. Donald Tusk nie może zatem sprawiać wrażenia, że jest zależny od rządu w Berlinie. Na szali leży bowiem zwycięstwo jego formacji w wyborach prezydenckich.
Jej zdaniem, nawet wygrana Rafała Trzaskowskiego w wyborach nie sprawi, że Tusk "odpuści" w relacjach z Niemcami. W grę wchodzi bowiem kwestia polityki historycznej oraz gospodarczej, na których bardzo zależy Polsce.