"Przyjdziemy się upomnieć". Związkowcy będą protestować w trakcie konwencji Trzaskowskiego
Kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich w sobotę zainauguruje swoją prekampanię wyborczą. Rafał Trzaskowski będzie przedstawiał wstępny zarys swojej prezydentury. Organizatorzy zapowiadają, że wydarzenie pokaże, iż partia jest w stanie "obudzić całą Polskę". Szacuje się, że w konwencji weźmie udział ok. 7 tysięcy osób. Start przewidziano na godzinę 12.00.
Związkowcy będą strajkować
Tymczasem związkowcy z sektora hutniczego zapowiedzieli, że w sobotę również pojawią się w Gliwicach w miejscu konwencji KO. Będą protestowali przeciwko rządowi Donalda Tuska.
– Przyjdziemy się upomnieć o rozwiązanie problemów branży stalowej. Organizatorami są związki zawodowe, ale wsparcie, jakie otrzymujemy także od pracodawców hutnictwa, utwierdza nas w przekonaniu, że to, co robimy, jest słuszne – powiedział Artur Jacek Wilkoń, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Huty Łabędy, jeden z organizatorów akcji.
Wilkoń podkreślił, że protest ma zwrócić uwagę na problemy branży, która przegrywa z konkurencją z krajów, które nie przestrzegają standardów środowiskowych i otrzymują wsparcie od rządów swoich państw.
"Oczekujemy wielu gości z całej Polski, zapowiedziały się delegacje z hut GK Cognor – HSJ Stalowa Wola i Ferrostal Łabędy oraz Kraków" – napisali w mediach społecznościowych organizatorzy manifestacji.
Problemy polskiej gospodarki
"Z lidera do outsidera. Tak można w skrócie podsumować to, co się stało z polską gospodarką na przestrzeni ostatniego roku" – napisał w piątek jeden z Portali. Serwis zwraca uwagę, że kiedy gospodarka Unii Europejskiej rośnie, polska spada i jedynie dwa kraje Wspólnoty są obecnie w gorszej niż nasza sytuacji.
Portal przywołuje najnowsze dane Eurostatu, z których wynika, że między lipcem a wrześniem tego roku polska gospodarka spadła o 0,1 proc. kwartał do kwartału. W tym samym okresie gospodarka UE poszybowała o 0,4 proc.
Gorszy wynik niż Polska odnotowały tylko dwa kraje członkowskie UE. To Węgry, których spadek wyniósł 0,7 proc. kwartał do kwartału oraz Łotwa. Gospodarka tego kraju spadła o 0,2 proc. kwartał do kwartału. Jeśli chodzi o Europę to gorzej od Polski wypadła jeszcze Norwegia z wynikiem -1,8 proc. kwartał do kwartału.