Protesty w Gruzji. Jest oświadczenie szefów MSZ Polski, Francji i Niemiec
Gruzja nie będzie prowadzić negocjacji w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej do końca 2028 r. Premier Irakli Kobachidze poinformował również, że do tego czasu Tbilisi nie będzie również korzystało z unijnych grantów budżetowych.
Protesty na ulicach gruzińskich miast. Brutalność służb
Gruzini niezadowoleni z decyzji rządu wyszli na ulice, by pokazać swój sprzeciw. Oprócz stolicy protesty wybuchły m.in. w Kutaisi, Batumi i Zugdidi.
Wobec demonstrantów użyto m.in. gazu pieprzowego oraz armatek wodnych. Resort spraw wewnętrznych oświadczył, że zdecydowano się na zastosowanie "specjalnych środków", ponieważ uznano, że protest "wyszedł poza ramy norm przewidzianych przez prawo".
Zaniepokojenie wydarzeniami w Gruzji wyrazili prezydenci Estonii, Łotwy, Polski oraz Litwy. W wydanym oświadczeniu politycy wyrazili swoje "głębokie rozczarowanie" podjętą przez rząd w Tbilisi decyzją o zawieszeniu rozmów z Unią Europejską.
Reakcja szefów MSZ Polski, Francji i Niemiec na wydarzeniach w Gruzji
Głos zabrało także polskie MSZ. Na stronie resortu pojawiło się oświadczenie szefów dyplomacji państw Trójkąta Weimarskiego – Polski, Francji i Niemiec.
"Stanowczo potępiamy nieproporcjonalne użycie siły wobec pokojowych demonstrantów oraz ataki wymierzone w opozycję i przedstawicieli mediów. Wyrażamy ubolewanie z powodu nalotów na siedziby partii opozycyjnych i organizacji społeczeństwa obywatelskiego oraz zatrzymań członków opozycji politycznej, apelując o ich niezwłoczne uwolnienie. Podstawowe prawa, w tym wolność pokojowych zgromadzeń i wolność słowa, muszą być przestrzegane i chronione zgodnie z Konstytucją Gruzji i zobowiązaniami międzynarodowymi" – czytamy w komunikacie.
Szefowie MSZ państw Trójkąta Weimerskiego wezwali partię Gruzińskie Marzenie do ograniczenia napięć, a także nawiązania "pluralistycznego dialogu" ze wszystkimi siłami politycznymi i przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego. Szefowie dyplomacji zaznaczyli, że polityka Gruzińskiego Marzenia, prowadzona od początku 2024 r., doprowadziła do faktycznego zatrzymania procesu przystąpienia do UE.
"Zwrócimy uwagę na tę sprawę na następnym posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych w celu podjęcia odpowiednich środków na szczeblu UE, jak również rozważymy konsekwencje działań Gruzińskiego Marzenia dla stosunków dwustronnych z poszczególnymi państwami Trójkąta Weimarskiego" – zapowiedzieli szefowie dyplomacji Polski, Francji i Niemiec.