Wrzosek dalej krytykuje Bodnara. "Polska jest w niepowtarzalnym momencie"

Dodano:
Ewa Wrzosek i Adam Bodnar Źródło: PAP
Prokurator Ewa Wrzosek nie wycofuje się z krytyki pod adresem ministra Adama Bodnara. Jej zdaniem obecnie brakuje impetu do zmian w prokuraturze.

Prok. Ewa Wrzosek poinformowała w środę, że minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar odwołał ją z delegacji do Ministerstwa Sprawiedliwości oraz do Krajowej Rady Prokuratorów. Wrzosek w resorcie sprawiedliwości pełniła funkcję radcy ministra ds. warunków służby prokuratorskiej.

Wcześniej prokurator publicznie wyraziła rozczarowanie tempem rozliczeń rządu Zjednoczonej Prawicy. Na antenie TVP Info oceniła, że po przejęciu władzy przez koalicję Donalda Tuska "nie mamy jeszcze ustabilizowanej sytuacji prawnej, politycznej, ustabilizowanej demokracji, mamy chaos".

– To nie jest czas, aby ściśle w sposób pozytywistyczny trzymać się litery prawa – dodała. W ocenie Wrzosek lepszym ministrem sprawiedliwości byłby Roman Giertych.

– Adam Bodnar jest wybitnym prawnikiem, idealnym na czas spokoju. Natomiast mamy okres, jeśli użyć terminologii wojskowej, "powojenny" – argumentowała. Według niej Giertych poradziłby sobie lepiej "w obecnych warunkach, gdy potrzebne są niepopularne decyzje, mogące oznaczać ostracyzm środowiskowy".

Wrzosek odwołana przez Bodnara. Nie jest już radcą ministra

W czwartek w radiu TOK FM Wrzosek nie wycofała się z krytyki pod adresem szefa resortu sprawiedliwości. Jej zdaniem obecnie brakuje impetu do zmian w prokuraturze. Tłumaczyła, że z tego powodu złożyła wniosek o cofnięcie delegacji do MS.

– Rozumiem temperaturę sporu czy Adam Bodnar, czy Roman Giertych. Ale być może nie wybrzmiało to, że chodzi mi o praktyczną znajomość funkcjonowania aspektów prokuratury i determinację w przeprowadzeniu gruntownej reformy prokuratury – przekonywała.

Według niej Polska jest obecnie w wyjątkowym "niepowtarzalnym momencie, w którym prokuraturę można rzeczywiście zmienić". – Mam wrażenie, że gdzieś ten pierwotny impet został wytracony i już tak troszkę się urządzamy w tej rzeczywistości. Determinacja spadła – oceniła.

Wrzosek: Jeżeli nie będzie takich prokuratorów jak ja, to nikt nie powie, jak naprawdę jest w prokuraturze

Zapytana, czy nie uważa, że jej krytyczne wypowiedzi pod adresem Bodnara to "woda na młyn dla polityków i sympatyków PiS", Wrzosek odparła: – Jeżeli nie będzie takich prokuratorów jak ja, to nikt państwu nie powie, jak naprawdę jest w prokuraturze, co złego się dzieje. Prokuratura najchętniej nie będzie udzielała żadnych informacji.

Przyznała, że ma dylemat, czy powinna zabierać głos, czy nie. Jednocześnie stwierdziła, że "szczerość w debacie publicznej to wartość, która odeszła gdzieś na dalsze plany". – I zaczyna się kalkulacja, co można powiedzieć, czego nie można powiedzieć – argumentowała, dodając, że jej obecne wypowiedzi są "dokładnie zbieżne z tym, co mówiła" w przeszłości, za rządów PiS.

Źródło: TVP Info / PAP / TOK FM
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...