USA wzywają swoich obywateli do natychmiastowego opuszczenia kraju sąsiadującego z Polską
"W związku z arbitralnym egzekwowaniem lokalnego prawa przez władze białoruskie i ryzykiem zatrzymania, ciągłą pomocą Rosji w wojnie z Ukrainą, a także zwiększoną niestabilnością i nieprzewidywalnością sytuacji w regionie, nie należy podróżować na Białoruś" – czytamy w komunikacie.
Departament Stanu przypomina, że Stany Zjednoczone zawiesiły pracę swojej ambasady w Mińsku wkrótce po rozpoczęciu w 2022 r. rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę. Jednocześnie departament wezwał Amerykanów do opuszczenia kraju. Od tego czasu USA kilkakrotnie aktualizowały swoje zalecenia dotyczące podróży na Białoruś. Krajowi przypisano czwarty stopień zagrożenia.
Białoruś przygotowuje się do wyborów. USA do swoich obywateli: Wyjeżdżajcie stamtąd
Kolejne ostrzeżenie ze strony Waszyngtonu nadeszło w związku ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi zaplanowanymi na 26 stycznia 2025 r. Będą to siódme wybory, w których ponownie wybrany zostanie obecny prezydent Aleksandr Łukaszenka, sprawujący urząd od 1994 r.
Wcześniej niezależne media białoruskie informowały, że siły bezpieczeństwa otrzymały zadanie "infiltracji" wszystkich, którzy mogliby protestować przed wyborami lub w trakcie głosowania. Według nich listy obywateli objętych "przeszukaniami zapobiegawczymi i zatrzymaniami" zostały opracowane na szczeblu regionalnym. Najintensywniejsze represje planowane są na grudzień-styczeń, im bliżej dnia głosowania.
Służby białoruskie mają dopilnować, aby wybory odbyły się "bez najmniejszych incydentów", takich jak ulotki protestacyjne, żądania przejrzystego liczenia głosów czy publiczne wystąpienia przeciwko kandydaturze Łukaszenki.
Represje reżimu Łukaszenki
Ostatnie wybory na Białorusi odbyły się w 2020 r. Według oficjalnych danych Łukaszenka uzyskał w pierwszej turze 80,1 proc. głosów. Przeciwnicy reżimu ogłosili, że wybory zostały sfałszowane. W Mińsku i ponad 20 innych miastach doszło do protestów społecznych. Najbardziej masowe, kilkudziesięciotysięczne, miały miejsce w stolicy, a wobec protestujących użyto znacznych sił porządkowych, które brutalnie rozpędzały demonstracje, wykorzystując armatki wodne, granaty hukowo-błyskowe oraz kule gumowe.