Przerwano milczenie ws. von der Leyen. Trafiła do szpitala

Dodano:
Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej Źródło: PAP / Wiktor Dąbkowski
W związku z zapaleniem płuc, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen musiała zostać hospitalizowana.

– Możemy potwierdzić, że przewodnicząca była hospitalizowana w celu leczenia zapalenia płuc, a teraz wróciła do domu. W żadnym momencie nie była na oddziale intensywnej terapii – przekazała Politico Arianna Podesta, rzeczniczka Komisji.

– Była w codziennym kontakcie ze swoim zespołem w Komisji. Pracuje teraz w domu, jednocześnie dochodząc do siebie po tej ciężkiej chorobie – powiedziała Podesta dziennikarzom.

Politico zwraca uwagę, że tak długie ukrywanie tych informacji przed opinią publiczną, rodzi uzasadnione pytania o przejrzystość funkcjonowania KE. "Rewelacje te – ponad tydzień po tym, jak Komisja ogłosiła, że von der Leyen jest chora – rodzą pytania o brak przejrzystości w odniesieniu do najpotężniejszej unijnej urzędniczki. W środę, zapytana o to, czy von der Leyen została przyjęta do szpitala, Paula Pinho, główna rzeczniczka przewodniczącej, odpowiedziała, że 'nie ma żadnych aktualnych informacji'. Choroba Von der Leyen wymusiła opóźnienie prezentacji kluczowego elementu jej strategii gospodarczej, a także spotkania Kolegium Komisarzy w Polsce. Jednak w tym momencie zespół von der Leyen nie wspomniał o jej pobycie w szpitalu, który miał miejsce w Szpitalu Uniwersyteckim w Hanowerze i trwał około tygodnia według niemieckiej agencji prasowej DPA" – czytamy.

Odwołane spotkania

Z powodu złego stanu zdrowia, szefowa KE nie była obecna na gali inaugurującej polską prezydencję w Radzie UE, która to gala odbyła się w Warszawie.

"Przewodnicząca odwołała swoje spotkania w pierwszej połowie stycznia z powodu 'ciężkiego zapalenia płuc'. W zeszły piątek jej rzeczniczka mówiła, że polityczka przechodzi rekonwalescencję w swoim rodzinnym Hanowerze. Von der Leyen wyszła już ze szpitala i opublikowała na Instagramie zdjęcie ze swojego domowego gabinetu" – wskazuje Politico.

Źródło: Politico
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...