Prezydent Serbii przeprasza za błąd ws. Ukrainy. Reaguje Rosja

W poniedziałek Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło antyrosyjski projekt rezolucji w sprawie wojny na Ukrainie. Za jej przyjęciem zagłosowała m.in. Serbia, wbrew swojej wcześniejszej praktyce.

Prezydent Serbii Aleksandar Vucic powiedział później, że był to błąd i podkreślił, że jego kraj miał wstrzymać się od głosu. Serbski przywódca wziął winę na siebie i przeprosił mieszkańców kraju.

Rosja reaguje na przeprosiny prezydenta Serbii

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował na briefingu, że szybka reakcja serbskiego prezydenta w sprawie głosowania jego kraju za antyrosyjską rezolucją ONZ została odnotowana przez Moskwę.

– Rosja rozumie, że naprawdę była to pomyłka – zaznaczył. Jak stwierdził, "błędy techniczne się zdarzają". Dodał, że szybka reakcja Vucica jest dla Rosji satysfakcjonująca.

Dwie rezolucje o Ukrainie. Amerykańska wersja "poprawiona" przez Polskę

Wcześniej Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło dwie rezolucje w sprawie Ukrainy: jedną przygotowaną przez kraje europejskie wspólnie z Kijowem i drugą zaproponowaną przez Stany Zjednoczone.

Dokument autorstwa USA, który w pierwotnej wersji nie mówił, kto jest agresorem, został ostatecznie zmieniony – poprawki do niego zgłosiła m.in. Polska, dopisując sformułowanie o inwazji na Ukrainę dokonanej przez Rosję. Stany Zjednoczone skrytykowały te poprawki i wstrzymały się od głosowania w sprawie własnej rezolucji.

Za ukraińską rezolucją głosowały 93 państwa, przeciw było 18, zaś 65 się wstrzymało. Wśród tych przeciwko były m.in. Stany Zjednoczone i Rosja, lecz nie Chiny, które wstrzymały się od głosu. Amerykańską rezolucję poparło również 93 członków ONZ, ośmiu było przeciw, a 73 wstrzymało się od głosu (m.in. Ukraina).

Przed głosowaniem USA domagały się wycofania zainicjowanego przez Ukrainę i UE antyrosyjskiego projektu rezolucji, argumentując, że poprzednie rezolucje, które potępiały działania Rosji i wskazywały na łamanie przez nią prawa międzynarodowego, "nie powstrzymały wojny".