Gdzie przeniosą się amerykańscy żołnierze? "Wskazaliśmy kilka lokalizacji"
Dowództwo armii USA w Europie i Afryce (USAREUR-AF) ogłosiło relokację amerykańskiego personelu i sprzętu wojskowego z lotniska w Jasionce koło Rzeszowa do innych miejsc w Polsce. Amerykanie poinformowali w komunikacie, że przeniesienie żołnierzy jest "częścią szerszej strategii optymalizowania operacji wojskowych, poprawienia wsparcia sojuszników i partnerów przy jednoczesnym zwiększeniu wydajności".
Premier Donald Tusk podkreślił, że wycofanie wojsk USA z centrum logistycznego w Jasionce, przez które idzie pomoc dla Ukrainy, było zapowiadane i konsultowane ze stroną polską "już wiele tygodni temu". – To nie jest żadne zaskoczenie. Amerykanie nas o tym uprzedzali i zapewniali, że żołnierze, którzy będą wycofani z okolic Rzeszowa i z Jasionki, będą nadal stacjonowali w Polsce – powiedział szef rządu.
"Sztab Generalny wskazał kilka lokalizacji"
– Ten komunikat nie mógł wyjść od nas, bo to są żołnierze Stanów Zjednoczonych. Decyzja była podjęta jeszcze na szczycie w Waszyngtonie. NATO przejmuje kontrolę nad hubem logistycznym. Rola Sojuszu Północnoatlantyckiego od tego szczytu wzrosła – tłumaczył wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24.
Jak przyznał, jednym z powodów relokacji amerykańskich żołnierzy jest prawdopodobnie kwestia oszczędności. Zwrócił uwagę, że już administracja prezydenta Joe Bidena zapowiadała, iż dokona przeglądu wydatków w Europie.
– Amerykanie przenoszą się do Żagania, Powidza? – dopytywał prowadzący Grzegorz Kajdanowicz. – Do baz w Polsce. Wskazaliśmy, Sztab Generalny wskazał kilka lokalizacji. Amerykanie wybiorą te najdogodniejsze dla siebie. To są ważne bazy, oni je dobrze znają. Powidz jest znany przez Amerykanów bardzo dobrze, poszerzamy tę bazę, budujemy. Zainwestowaliśmy tam masę pieniędzy – i my, i Amerykanie. To jest takie centrum amerykańskie w Polsce, można powiedzieć – odparł Kosiniak-Kamysz.
Amerykańscy żołnierze w Polsce
Szef MON odniósł się również do doniesień NBC News. Stacja podała, że Stany Zjednoczone rozważają wycofanie nawet 10 tys. żołnierzy z Polski i Rumunii. Władysław Kosiniak-Kamysz wyraził nadzieję, że w przyszłości "będzie więcej żołnierzy amerykańskich i więcej żołnierzy sojuszniczych" w Polsce.
– Takie zapewnienia dostaliśmy podczas wizyty sekretarza obrony Pete’a Hegsetha. Takie zapewnienia dostał prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z prezydentem Trumpem. Rozmawialiśmy o tym na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Tych zapewnień z wielu stron jest bardzo dużo. Polska jest wskazywana jako najbardziej lojalny sojusznik – mówił.
Pytany, czy wyobraża sobie "łączenie obecności militarnej z negocjacjami handlowymi", wicepremier odpowiedział, że "ona się trochę łączy przy zakupach sprzętu".