Trzaskowski zmienia zdanie ws. debaty w Końskich. Zamieścił nagranie

– Kilkanaście dni temu Karol Nawrocki zaproponował mi debatę. Powiedziałem tak. Dzisiaj dowiaduję się, że bardzo wielu innych kandydatów zmierza do Końskich. Myślę, że przez szacunek dla nich i dla wyborców, trzeba tę debatę rozszerzyć – powiedział Trzaskowski w nagraniu opublikowanym w piątek w serwisie X.

– Ja będę czekał o godzinie 20 w Końskich. Mam nadzieję, że ta debata będzie o Polsce, że będzie poważna i z szacunkiem dla wszystkich, którzy wezmą w niej udział. Do zobaczenia w Końskich – zakończył.

Swój apel Trzaskowski wystosował na niespełna dwie godziny przed rozpoczęciem debaty.

Wybory prezydenckie. Kolejni kandydaci jadą na debatę

Gotowość wzięcia udziału w piątkowej debacie – choć nadal nie jest jasne, na jakich warunkach – wyrazili Szymon Hołownia (Polska 2050) oraz Magdalena Biejat (Nowa Lewica). Jak się okazuje, do Końskich zmierzają też Joanna Senyszyn, Marek Jakubiak oraz Krzysztof Stanowski.

Na debacie nie pojawią się Sławomir Mentzen, Adrian Zandberg i Grzegorz Braun.

Debata ma być transmitowana przez TVP, TVN i Polsat News. Warunkiem sztabu Karola Nawrockiego jest udział w debacie także dwóch prawicowych stacji – TV Republiki i wPolsce24. Nie zgadza się na to sztab Trzaskowskiego.

Dlaczego akurat Końskie?

Gmina Końskie, licząca około 17,5 tys. mieszkańców, jest często uważana za wyznacznik wyników wyborczych w Polsce, ponieważ na przestrzeni lat struktura oddawanych głosów w gminie okazywała się odzwierciedlać procentowy wynik wyborów z całego kraju. Stąd ukuło się powiedzenie, że "wybory wygrywa się w Końskich".

Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Ponieważ sondaże wskazują, że będzie potrzebna druga tura, zostanie przeprowadzona 1 czerwca. Z badań wynika, że w drugiej turze najprawdopodobniej zmierzą się Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki.