Nawrocki zabrał głos. "To wielka odpowiedzialność i zobowiązanie"

Dodano:
Karol Nawrocki. prezydent Źródło: PAP / Piotr Polak
Prezydent-elekt Karol Nawrocki zabrał głos po raz pierwszy od niedzielnego wieczoru wyborczego.

Po godzinie 5. rano w poniedziałek pojawiły się dane ze 100 procent obwodów głosowania. PKW poinformowała, że Karol Nawrocki, kandydat obywatelski wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość, zdobył 50,89 procent głosów (10 606 877). Z kolei Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, zdobył 49,11 procent głosów (10 237 286).

Frekwencja w skali całego kraju wyniosła 71,63 procent.

Nawrocki opublikował wpis

"Szanowni Państwo, za nami ciężka i momentami brutalna kampania wyborcza. Państwa głosy sprawiły, że zostałem wybrany na urząd Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. To wielka odpowiedzialność i zobowiązanie. Przyjmuję tę decyzję z pokorą oraz szacunkiem. Każdego dnia w trakcie kampanii, przemierzając Polskę wzdłuż i wszerz, czułem Państwa wsparcie. Nie tylko w Polsce, ale również za granicą. Czułem, że jesteście ze mną, mimo wielu manipulacji i fali hejtu, jaki wylewał się na mnie oraz moją Rodzinę. Dziękuję za każdy oddany na mnie głos, za każde dobre słowo i gest. Za wszystkie wyrazy wsparcia w tym niezwykle trudnym boju o Polskę" – czytamy w nowym wpisie prezydenta-elekta.

"Wygraliśmy wspólnie dla dobra naszej ukochanej Ojczyzny. Chcemy żyć w bezpiecznym, silnym gospodarczo kraju, który dba o najsłabszych. Państwie, które się liczy w relacjach międzynarodowych, europejskich i transatlantyckich. Państwie dbającym o swoją wielowiekową tradycję oraz szanującym historię. Dam z siebie wszystko, by sprostać Państwa oczekiwaniom. Możecie być pewni, że jako głowa państwa nie odpuszczę żadnej z ważnych dla Polski i Polaków spraw. Będę Państwa godnie reprezentować na arenie międzynarodowej, pilnując podmiotowego traktowania Polski. Raz jeszcze wszystkim Państwu dziękuję za zaufanie, którego nie zawiodę" – zapewnił Nawrocki.

Podziękował też rodzinie: "W sposób szczególny dziękuję moim najbliższym: żonie Marcie, córce Kasi oraz synom Danielowi i Antkowi za to, że dzielnie towarzyszyli mi w tej długiej oraz ciężkiej podróży. Niech żyje Polska!".

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...