"Więcej tego samego, co przyniosło im porażkę". Fala komentarzy po expose premiera
Donald Tusk wygłosił expose przed głosowaniem nad wotum zaufania dla swojego rządu. Premier dużą część wystąpienia poświęcił atakowaniu opozycji. Tusk potwierdził, że w lipcu nastąpi rekonstrukcja rządu. Jeszcze w czerwcu powołany zostanie rzecznik prasowy rządu.
– Wrócimy do tych projektów, które mają odbudować prawdziwy wymiar sprawiedliwości w Polsce. Jednym z testów będzie projekt oddzielenia funkcji prokuratora generalnego od politycznego ministra sprawiedliwości – poinformował.
"Tusk nie może się powstrzymać przed kłamstwami"
Media społecznościowe zalała fala komentarzy, głównie krytycznych wobec szefa rządu. "Tusk swoim wystąpieniem po raz kolejny udowodnił, że jedynym rozwiązaniem jest #TuskDoDymisji" – napisał na portalu X poseł PiS Jan Kanthak.
"Rafał Trzaskowski podczas debat: PiS, PiS, PiS. Donald Tusk podczas wniosku o wotum: PiS, PiS, PiS. Tusk znowu mówi o rządach PiS, a nie własnych. Czy to dziwi? Chyba nie, bo o jego osiągnięciach nic dobrego nie da się powiedzieć. Jednocześnie Tusk wystraszył się debaty – odrzucono nasz wniosek o rozszerzenie porządku obrad, tak aby wszystkie kluby i koła mogły zabrać głos. To z czym mamy do czynienia to kabaret. Rząd dumnie sam sobie udzieli poparcia. Każdy dzień z Tuskiem to zły dzień dla Polski" – skomentował szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak.
"Tego nie da się słuchać, więc na wszelki wypadek wyłączmy komentarze. #Kłamspose" – zauważył były premier Mateusz Morawiecki.
"Jednak niebywałe, że Tusk dał tak słabe przemówienie. Zero mówienia o przyszłości. Po prostu jeszcze więcej tego samego, co przyniosło im porażkę" – ocenił Piotr Müller.
"Tusk nie może się powstrzymać przed kłamstwami i manipulacjami ani na chwilę. Przemawiając dziś w Sejmie chwalił się, ile to więcej jego rząd wydał na 800+, niż rząd PiS w 2016 roku. No tak, w 2016 to było mniej, bo to było 500+ i to nie za cały rok, bo przypominam – my to w 2016 roku wprowadziliśmy. I to my następnie rozwinęliśmy ten program w 800+" – zwróciła uwagę była premier Beata Szydło.
"Tusk: Bierzemy się do roboty. I dlatego całe wystąpienie gada o PiS" – zaznaczył Radosław Fogiel.
"Tuskowi godzinę zajęło przekonywanie, że należy dać mu wotum zaufania, bo w przeciwnym wypadku władzę przejmie opozycja. Do tego rząd działał bardzo dobrze, tylko za mało się chwalił. Co było jedynym jego błędem: wiara, że prawda sama się obroni. Mnie nie przekonał" – oświadczył Sławomir Mentzen z Konfederacji.
"Długie, nudne i nic nie wnoszące przemówienie Donalda Tuska. Buńczuczna retoryka i brak konkretów" – podkreślił wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.
"Jest super, tylko za mało się chwalimy. PiS PiS PiS. Przegraliśmy, ale wygraliśmy. Skoro zagłosowaliście z zatkanym nosem na Rafała, to znaczy że nas popieracie. PiS PiS PiS. Tusk ogłosił, że nie zna słowa kapitulacja. Może powinien zapoznać się ze słowem emerytura?" – napisał Adrian Zandberg z partii Razem.
"Nie no, co za bzdury. Premier mówi o wywłaszczeniach pod CPK. Czy ktoś może premierowi powiedzieć, że żadnych wywłaszczeń nie było? Wszyscy to już wiedzą, tylko do premiera ta informacja nie dotarła" – wskazała poseł Paulina Matysiak.
"Premier Tusk trzy razy dłużej o tym, co robił PiS do 2023, niż co robi koalicja od grudnia 2023. Tym razem na pewno zadziała" – ironizował Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski.
"»Nowe otwarcie«. Od dziś ten termin jest już memem" – skomentował Jacek Gądek z portalu gazeta.pl.
Z kolei politycy koalicji rządzącej odnieśli się do zachowania posłów PiS, którzy zbojkotowali wystąpienie premiera i nie pojawili się na sali plenarnej. "Puste ławy PiS w Sejmie podczas wystąpienie premiera to pokaz buty, arogancji i pogardy dla milionów Polaków, którzy głosowali na Koalicję 15 października" – stwierdził Zbigniew Konwiński, przewodniczący klubu KO.
"PiS nieobecny na sali podczas wystąpienia premiera. To nie jest wyraz buntu, tylko braku szacunku dla państwa. To jest chore" – ocenił europoseł KO Łukasz Kohut.