Semka: Tusk zaczyna przerażać nawet polityków koalicji

Dodano:
Piotr Semka i Donald Tusk Źródło: PAP
"Powstaje z wolna nowa linia podziału na polskiej scenie politycznej" – ocenia Piotr Semka, publicysta "Do Rzeczy".

Politycy opozycji w coraz bardziej otwarty sposób kontestują wynik wyborów prezydenckich. Działacze KO oraz radykalni zwolennicy Donalda Tuska z grup pokroju "Silni Razem" piszą wprost o fałszerstwach wyborczych, jakie miały rzekomo zdecydować o sukcesie Karola Nawrockiego. Zdaniem radykałów prawdziwym zwycięzcą wyborów jest bowiem Rafał Trzaskowski, a Prawo i Sprawiedliwość w jakiś sposób sfałszowało wyniki. Te nastroje podsycają premier Donald Tusk i minister sprawiedliwości Adam Bodnar, którzy chcą ponownego przeliczenia głosów oddanych 1 czerwca oraz przekonują, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw publicznych, która zatwierdza wyniki wyborów, nie jest legalnym sądem. Szef rządu w niedawnym wpisie stwierdził, że jest ciekawe "prawdziwych" wyników wyborów prezydenckich.

Semka: Powstają dwa obozy

Sytuację analizuje Piotr Semka z "Do Rzeczy". Jego zdaniem na naszych oczach powstaje nowa linia podziału na polskiej scenie politycznej.

"Obóz szaleństwa politycznego snujący plany zamachu stanu kontra ci, którzy to widzą i boją się, że Tusk ulegający Giertychowi to droga do katastrofy" – uważa publicysta.

Jego zdaniem w tym drugim obozie obok PiS i Konfederacji znajduje się Razem oraz co bardziej umiarkowani politycy rządzącej koalicji, którzy zachowują "elementarny polityczny realizm". Semka wymienił tu z nazwiska Annę Żukowską z Nowej Lewicy oraz marszałka Sejmu Szymona Hołownię, którzy odżegnują się od planów obejścia wyników wyborów prezydenckich.

"Tusk zaczyna przerażać nawet polityków obecnej koalicji. Gdyby Kosiniak – Kamysz pozbyłby się paraliżujacego strachu przed Tuskiem – też mógłby pomyśleć o tym w jakim kierunku obecny premier pcha koalicję" – podkreśla Semka w swoim wpisie na platformie X.


Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...