Tusk szczerze o Izbie Kontroli Nadzwyczajnej: Nie ma pomysłu, jak to rozwiązać ustawowo

Tusk szczerze o Izbie Kontroli Nadzwyczajnej: Nie ma pomysłu, jak to rozwiązać ustawowo

Dodano: 
Donald Tusk, premier
Donald Tusk, premier Źródło: PAP / Piotr Nowak
Premier Donald Tusk oświadczył, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie działa legalnie. Jednocześnie przyznał, że nie ma pomysłu na rozwiązanie tej kwestii w drodze ustawy.

Podczas konferencji prasowej w piątek Donald Tusk został zapytany, czy tak jak minister sprawiedliwości Adam Bodnar i poseł KO Roman Giertych kwestionuje konstytucyjność Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.

Tusk: Czy jest jakiś pomysł, jak to rozwiązać? Ustawowo nie

– Pyta mnie pan o ocenę, czy ta izba działa legalnie? Nie. Czy w związku z tym jest jakiś pomysł, jak to rozwiązać? Ustawowo nie – stwierdził premier w rozmowie z dziennikarzami.

Przypomniał jednocześnie o przyjętej przez parlament i zawetowanej przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawie nazywanej "incydentalną" lub "naprawczą" autorstwa Polski 2050, zgodnie z którą o ważności wyborów decydowałoby 15 sędziów Sądu Najwyższego z najdłuższym stażem, a protesty wyborcze rozpatrywałyby trzyosobowe składy sędziowskie.

Premier apeluje do Dudy o cofnięcie weta

– Panie prezydencie, proszę wycofać weto – zaapelował do Dudy Tusk. – To oznacza, że jutro będziemy mieli sędziów Sądu Najwyższego, których decyzję wszyscy bez problemu zaakceptujemy – dodał.

Oświadczył, że nie "przyjmuje żadnego zarzutu pod adresem Koalicji Obywatelskiej i rządu, że jesteśmy sprawcami tego bałaganu ustrojowego i prawnego". – Staramy się, na tyle na ile mamy dzisiaj realnej siły, ten stan rzeczy naprawiać, czasami łatać, czasami korygować. Jest to rzeczywiście bardzo trudne – przekonywał Tusk i dodał: – Wszyscy wiemy, kto jest za to odpowiedzialny.

Wkrótce decyzja o ważności wyborów prezydenckich. W Sądzie Najwyższym spór o sędziów

Do 2 lipca Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych ma czas na decyzję o stwierdzeniu ważności wyborów prezydenckich, które wygrał szef IPN, kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki.

Na razie SN rozpatruje protesty wyborcze. Sędziowie ocenią, czy podczas głosowania doszło do naruszeń, a jeśli tak, to czy miały one wpływ na wynik wyborów. Termin składania protestów upłynął 16 czerwca.

W przyszłym tygodniu (27 czerwca) Sąd Najwyższy rozpatrzy protesty wyborcze podczas dwóch jawnych posiedzeń, na których przedstawione zostaną wyniki oględzin kart do głosowania z kilkunastu komisji wyborczych.

Czytaj też:
Tusk o Dudzie: Przepraszam za to słowo, ale innego nie znajduję
Czytaj też:
Szłapka zapytany o Nawrockiego. Pierwsza odpowiedź w nowej roli


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także