Tusk spotka się z Nawrockim? Padła odpowiedź
W czwartek prezydent elekt Karol Nawrocki spotkał się z wicepremierem i ministrem obrony narodowej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
– Moim zdaniem był to jasny sygnał ze strony Władysława Kosiniaka-Kamysza, że on uznaje wyniki wyborów, że nie da się szantażować premierowi Donaldowi Tuskowi na Twitterze – ocenił szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy Marcin Mastalerek, który był gościem Polsat News. – Z jednej strony mamy cynicznego Donalda Tuska, który uważa się za polityczny pępek świata (...). Z drugiej strony mamy Władysława Kosiniaka-Kamysza, który spotyka się z Karolem Nawrockim. To znaczy, że uznaje go za prezydenta elekta. Premier Donald Tusk dostał właśnie czarną polewkę – dodał.
Tusk o spotkaniu z Nawrockim
– Nie jesteśmy z premierem Kosiniakiem-Kamyszem zalotnikami, więc ta czarna polewka to takie dość niefortunne – powiedział premier Donald Tusk, odnosząc się na konferencji prasowej do słów Marcina Mastalerka.
Pytany o spotkanie Nawrockiego z szefem MON, Tusk odparł: – Nie widzę żadnego problemu. Wicepremier Kosiniak-Kamysz jest ministrem obrony narodowej. Zakłada, że przyszłym prezydentem będzie prezydent elekt. A jak wiadomo jego resort jest w szczególnej sytuacji. Bardzo dużo decyzji, jakie podejmuje minister obrony narodowej, to są decyzje, które wymagają ustaleń z prezydentem, ktokolwiek nim jest. Nie dziwię się, że pan premier Kosiniak-Kamysz chce się przygotować do kolejnej odsłony swojej aktywności w taki sposób. Nie mam o to pretensji.
Premier był dopytywany przez dziennikarzy o to, czy w najbliższym czasie sam planuje spotkanie z Karolem Nawrockim. – Nie – odpowiedział krótko.
Paweł Szefernaker, przyszły szef gabinetu prezydenta Karola Nawrockiego, poinformował w czwartek w Polsat News, że Nawrocki i Kosiniak-Kamysz rozmawiali "przede wszystkim o tym, jak w przyszłości rozwijać relacje między zwierzchnikiem Sił Zbrojnych a szefem Ministerstwa Obrony Narodowej tak, żeby to były relacje dobre dla Polski".