Tusk grozi aktywistom na granicy. "Próby będą eliminowane"
Na wspólnej konferencji po spotkaniu z premierem Holandii Dickiem Schoofem polski premier odniósł się do obowiązujących od północy tymczasowych kontroli na granicach z Niemcami i Litwą.
Tusk stwierdził, że Polska jest zwolennikiem strefy Schengen i Europy bez granic, jednak był zmuszony wprowadzić kontrole. – Kontrola ta ma wyławiać wszystkie przypadki przekierowania strumienia ludzi, który odbija się od naszej zapory na granicy z Białorusią, a chce przejść do Polski i Europy przez granicę z Łotwą i Litwą. My to robimy też dla was, dla Niemców, Holendrów, Francuzów, bo jest to granica Unii Europejskiej – powiedział.
Tusk uderza w Ruch Obrony Granic
Premier dodał, że na granicy z Niemcami wszystkie przejścia graniczne stały się obiektami infrastruktury krytycznej, co znaczy, że te miejsca podlegają szczególnej ochronie.
Tusk zwrócił uwagę, że funkcjonariusze Straży Granicznej i Policji "mają jasne polecenie twardego reagowania na każdą próbę zakłócenia kontroli granicznej". Szczególnie podszywanie się pod służby państwowe i utrudnianie czynności ma być surowo karane. – Będą to i mandaty, ale i jak będzie trzeba, także środki przymusu bezpośredniego i zatrzymania. Dotyczy to także zakazanych lotów prywatnych dronów – zapowiedział. – Państwo polskie poradzi sobie na naszych granicach i próby samowolnego działania na polskich granicach będą eliminowane – deklarował.
– Skala nie była duża, wiecie dobrze, że politycy niektórych partii chcą to nadużywać, wykorzystywać. To problem i w Holandii i w Polsce, właściwie w całej Europie. Nie ma żadnego powodu, aby rozpętywać ksenofobiczne, rasistowskie, agresywne zachowania. Trzeba respektować to, że państwo polskie będzie skutecznie weryfikowało każdy z takich przypadków. Będziemy stosowali adekwatne środki – kontynuował.