Od poniedziałku (7 lipca) na granicach z Niemcami oraz Litwą obowiązują czasowe kontrole. Funkcjonariusze Straży Granicznej, wspierani przez policję, Żandarmerię Wojskową i WOT, mogą zatrzymać do wyrywkowej kontroli wytypowane pojazdy. To odpowiedź rządu na kryzys migracyjny oraz działania niemieckich służb, które wypychają nielegalnych migrantów do naszego kraju. Zgodnie z rozporządzeniem MSWiA, kontrole będą prowadzone przez 30 dni – do 5 sierpnia.
Kilka dni temu szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła poinformował o rozmieszczeniu na granicy 5 tys. żołnierzy. 4 tys. z nich zostało oddelegowanych na granicę polsko-niemiecką, a tysiąc na polsko-litewską. Natomiast komendant główny Straży Granicznej gen. dyw. Robert Bagan przekazał, że na granicy z Niemcami wytypowano 52 miejsca prowadzenia kontroli granicznej, w 16 z nich będą prowadzone kontrole stałe. Z kolei na granicy z Litwą wytypowano 13 miejsc prowadzenia kontroli, z czego w dwóch będą prowadzone kontrole stałe.
Polacy dostali alert RCB
W niedzielę Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alert o treści: "Od 7 lipca wprowadzona zostaje kontrola Straży Granicznej na granicy z Niemcami i Litwą (wjazd do Polski)". Dotychczas Polska kilkukrotnie czasowo przywracała kontrole na granicach wewnętrznych Schengen, uzasadniając je nasileniem migracji, pandemią COVID-19 oraz ważnymi wydarzeniami, takimi jak mistrzostwa Europy 2012 w piłce nożnej.
Przypomnijmy, że Niemcy wprowadziły kontrole na granicy z Polską w październiku 2023 r. Celem miało być powstrzymanie nielegalnej migracji. Zgodnie z obowiązującym prawem, ograniczenia powinny skończyć się we wrześniu br.
Grupy Polaków sprzeciwiające się przerzutowi przez niemieckie służby nielegalnych migrantów do naszego kraju zorganizowały obywatelskie patrole na granicy. Szef polskiego rządu Donald Tusk określił ich mianem "bojówek".
Pierwsze zatrzymania
"Ruszyła operacja #BezpiecznyZachód – Wojsko Polskie wspiera Straż Graniczną i policję na granicy z Niemcami. Równolegle rozszerzamy działania na granicy z Litwą w ramach operacji #BezpiecznePodlasie. Do działania przygotowanych jest nawet 5 tys. żołnierzy. Wzmacniamy bezpieczeństwo – zdecydowanie reagujemy na zagrożenia migracyjne" – napisał w poniedziałek rano na platformie X wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Kilka minut po północy Straż Graniczna poinformowała, że na granicy z Litwą doszło do pierwszych zatrzymań – obywatel Estonii przewoził czterech nielegalnych migrantów, prawdopodobnie obywateli Afganistanu.
twitterCzytaj też:
Co dzieje się na granicy Polski z Niemcami? Byliśmy na miejscuCzytaj też:
Kaczyński na granicy z Niemcami. "Proponujemy rozwiązanie"
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
