"Zagrożenie dla miejsc pamięci". Burza po dymisji dyrektora muzeum w Sztutowie

"Zagrożenie dla miejsc pamięci". Burza po dymisji dyrektora muzeum w Sztutowie

Dodano: 
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Marta Cienkowska
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Marta Cienkowska Źródło: PAP / Piotr Nowak
Środowisko muzealne reaguje na decyzję minister kultury Marty Cienkowskiej o przedterminowym odwołaniu dyrektora Muzeum Stutthof w Sztutowie.

Decyzja zapadła tuż przed Wigilią, w czasie, gdy dyrektor muzeum Piotr Tarnowski przebywał na zwolnieniu lekarskim i, jak sam przyznaje na łamach "Rzeczpospolitej" dowiedział się o niej z mediów. Akt odwołania nie został mu wcześniej doręczony. Resort kultury tłumaczy ruch negatywną oceną po kontroli finansowej obejmującej lata 2023–2024. Jednak Polski Komitet Narodowy Międzynarodowej Rady Muzeów (ICOM) wydał jednoznacznie krytyczną opinię w tej sprawie, wskazując na brak transparentności procedury oraz niewspółmierność zarzutów wobec zastosowanej sankcji.

ICOM: Brak jawności i złamanie standardów

Prezydium ICOM podkreśla, że opiniowało zamiar odwołania dyrektora bez dostępu do pełnej dokumentacji pokontrolnej. Nie miało możliwości zapoznania się ani z wystąpieniem Biura Audytu Wewnętrznego ministerstwa, ani z zakresem i wagą stwierdzonych uchybień. Co więcej, dokument pokontrolny opublikowano dopiero po interwencji mediów.

W ocenie ICOM wskazywane nieprawidłowości – w tym opóźnienia w sprawozdawczości finansowej, rozliczenia dotacji czy formalne braki przy dodatkach specjalnych – nawet jeśli wymagają działań naprawczych, nie powinny automatycznie prowadzić do zerwania kontraktu przed końcem kadencji. Organizacja przypomina, że takie kroki powinny być stosowane wyłącznie w przypadkach jednoznacznych i rażących.

Pominięto dorobek dyrektora

Decyzja minister Cienkowskiej zaskakuje tym bardziej że za kadencji Tarnowskiego Muzeum Stutthof znacząco wzmocniło swoją pozycję w kraju i za granicą. Jak wskazuje "Rz", rozwinięto ofertę edukacyjną, poprawiono infrastrukturę dla odwiedzających, uruchomiono oddział muzeum w Piaśnicy oraz stworzono Forum Pamięci – rozpoznawalną międzynarodowo platformę współpracy muzeów martyrologicznych. Przedstawiciele ICOM wprost wskazują, że to właśnie w czasie tej kadencji muzeum stało się jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc pamięci w Europie.

Krytycznie o decyzji wypowiada się również Piotr Cywiński, dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Podkreśla on, że Tarnowski przez blisko dwie dekady budował rangę Stutthofu, rozwijał edukację i infrastrukturę oraz skutecznie uniezależniał muzeum od lokalnych nacisków i interesów. W jego ocenie odpowiedzialność zbiorowa przerzucona na dyrektora za błędy księgowe jednej osoby jest rozwiązaniem skrajnie niesprawiedliwym i szkodliwym.

Wśród muzealników coraz częściej pojawia się opinia, że odwołanie ma charakter polityczny. Wskazuje się na wcześniejsze kampanie medialne wymierzone w dyrektora oraz na precedensy z ostatnich lat, gdy resort kultury odwoływał dyrektorów innych instytucji, powołując się na rzekome nieprawidłowości finansowe. W kilku takich przypadkach sądy uchylały decyzje ministerstwa jako niezasadne.

Czytaj też:
"Granty dla wybranych". Artyści oskarżają MKiDN o brak transparentności w KPO
Czytaj też:
"Te pieniądze powinny trafić do artystów". Na co poszło 13 milionów złotych?


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także