Rosja przygotowuje się do decydującej bitwy? Niepokojące prognozy ekspertów
Jak pisze Deutsche Welle, dzięki rozszerzeniu produkcji dronów Rosja jest teraz w stanie sama przeprowadzać ataki na tym poziomie, bez polegania na Iranie.
– Obecnie Rosjanie produkują tysiące dronów miesięcznie. Ta liczba może sięgać dziesiątek tysięcy, a to wystarczy, by przeciążyć większość systemów obronnych zdolnych do zestrzeliwania pocisków – powiedział DW David Gambling, ekspert ds. technologii wojskowych.
Jednak pułkownik Markus Reissner z austriackich sił zbrojnych uważa, że Rosja nie byłaby w stanie przeprowadzić takich ataków bez pomocy innych krajów, dodając, że Chiny dostarczają części do dronów, a Korea Północna rakiety balistyczne.
Rosyjskie cele
Według Reisnera, Putin ma dwa strategiczne cele: zniszczyć ukraiński kompleks wojskowo-przemysłowy i wpłynąć na ukraińskie społeczeństwo.
– Celowe ataki na ludność, którą należy dodatkowo osłabić za pomocą terroru, są pośrednią próbą wywarcia presji na rząd Ukrainy – uważa.
Niemiecki politolog Andreas Heinemann-Grüder przewiduje z kolei, że Rosja rozpocznie nową ofensywę latem tego roku, a jego zdaniem wzrost liczby ataków jest częścią tej kampanii.
– Celem Rosji jest unieszkodliwienie ukraińskiej obrony powietrznej do tego stopnia, że straty nie będą mogły zostać zrekompensowane dostawami z krajów zachodnich. Dodał, że ataki mogą również sygnalizować, że Rosja przygotowuje się do "decydującej bitwy” i że nie wyklucza możliwości, że Rosja zmusi Ukrainę do spełnienia swoich żądań do końca roku – powiedział.
Jednocześnie wszyscy eksperci, z którymi przeprowadzono wywiady, mówią, że konieczne są bardziej zdecydowane działania ze strony Zachodu, aby przywrócić kontrolę na polu bitwy. Ukraina osiąga obecnie dobre wyniki w produkcji własnych dronów, ale nadal nie może obejść się bez wsparcia.