"Dwa cele Mentzena". Uderzanie w PiS to strategia

Dodano:
Sławomir Mentzen Źródło: PAP / Piotr Nowak
Ostatnie ataki werbalne Sławomira Mentzena na Jarosława Kaczyńskiego i odcinanie się od PiS ma być elementem szerszej strategii Konfederacji.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński przedstawił w piątek podczas konferencji prasowej 10 punktów "Deklaracji Polskiej". Podkreślił, że "deklaracja powstała w odpowiedzi na konieczność wyjaśnienia podziałów". – Propozycja skierowana przede wszystkim do Konfederacji, ale tak że i innych ugrupowań, by podpisały te punkty – powiedział Jarosław Kaczyński.

We wtorek jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen, opublikował nagranie na YouTube, w którym odrzucił propozycję Jarosława Kaczyńskiego. Prezesa PiS nazwał "politycznym gangsterem".– Nie mam powodu,żeby temu człowiekowi ufać i za wszelką cenę dążyć do koalicji z nim. Jeżeli ta koalicja skończyłaby się tak, że on nas politycznie zniszczy, a do tego robił rzeczy, na które się nie zgadzamy, to jaki jest sens zawiązywania takiej koalicji? Właściwie żaden – stwierdził Sławomir Mentzen, mówiąc o Jarosławie Kaczyńskim. Mentzen wszedł też w spór z Przemysławem Czarnkiem, co zakończyło się odwołaniem wspólnego spotkania, które miało odbyć się w ramach inicjatywy "Piwo z Mentzenem".

"W nieoficjalnych rozmowach politycy PiS dziwią się, że Mentzen zareagował aż tak ostro. Spodziewali się odmowy podpisania deklaracji, ale nie tak ostrych słów" – opisuje portal Interia. – Z naszej strony to było z jednej strony zaproszenie do politycznej gry, wymiany zdań, dyskusji o programie, a z drugiej zmuszenie Mentzena do oczywistej deklaracji, że nie pójdzie w koalicję z Tuskiem. To był dla nas kluczowy punkt – mówi jeden z ważnych polityków PiS. – Nie spodziewaliśmy się, że Mentzen w odpowiedzi wystrzeli z armaty. Za dużo emocji, ale dla nas to dobrze – dodaje informator.

Tymczasem z Konfederacji wybrzmiewają głosy o tym, że reakcja byłego kandydata na prezydenta była głęboko przemyślana. "Mentzen rzeczywiście jest przewrażliwiony na punkcie tego, by nie stać się 'przystawką Kaczyńskiego'. Uważa, że to dziś jedno z największych zagrożeń dla Konfederacji" – czytamy.

Strategia Mentzena

– Może jego reakcja była twarda i toporna, ale cel jest jasny: aby każdy, kto idzie z Mentzenem, był odporny i niepodatny na spin Jarosława Kaczyńskiego. Do tej pory różnie z tym bywało, co było widać zwłaszcza przed drugą turą wyborów prezydenckich – relacjonuje jeden z polityków Konfederacji. "Zdaniem Mentzena niektórzy zbyt mocno opowiedzieli się wówczas za kandydaturą Nawrockiego, dając sygnał, że współpraca PiS z Konfederacją jest już przesądzona" – opisuje Interia.

Lider Konfederacji ma mieć dwa cele: "Celem numer jeden jest trwałe rozdzielenie wyborców PiS i Konfederacji i zbudowanie sobie bazy, która nie ucieknie do PiS. Cel numer dwa: trzymanie PiS i samego Kaczyńskiego w ciągłej niepewności i przekonanie wszystkich dookoła, że jest gotów do koalicji także z Tuskiem, czyli że ma alternatywę".

Źródło: Interia.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...