Złe wieści dla Żurka. TSUE przyznał rację Manowskiej
TSUE tym wyrokiem uznał, że przenoszenie sędziów pomiędzy izbami Sądu Najwyższego przez prezes Małgorzatę Manowską było uzasadnione.
TSUE przyznaje rację Manowskiej
Trybunał Sprawiedliwości UE zajął stanowisko w sprawie dotyczącej kierowania sędziów Sądu Najwyższego do pracy w innych izbach niż te, do których zostali pierwotnie powołani – i to bez ich zgody. Przedmiotem rozważań była decyzja I prezes SN Małgorzaty Manowskiej, która przeniosła sędziów z Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do orzekania w Izbie Cywilnej.
TSUE orzekł, że w określonych sytuacjach możliwe jest, by prezes sądu tymczasowo przydzielał sędziów do orzekania także poza ich główną izbą – o ile odbywa się to w granicach określonych warunków.
W ocenie Trybunału tego typu decyzje, o charakterze organizacyjnym, mogą być uzasadnione koniecznością sprawnego działania sądu i zagwarantowania, że sprawy będą rozstrzygane w odpowiednich ramach czasowych.
Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, I prezes ma prawo przydzielić sędziego do konkretnej sprawy w innej izbie, a także – za jego akceptacją – powierzyć mu orzekanie tam przez określony czas.
Pierwszy tydzień Żurka. Kilkadziesiąt sędziów odwołanych
W czwartek nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek podsumował pierwszy tydzień swojej pracy na czele resortu. Polityk pochwalił się, że do tej pory odwołał z delegacji w Ministerstwie Sprawiedliwości dziewięć osób. Ponadto odwołał już 46 prezesów i wiceprezesów sądów w całym kraju.
Politycy Koalicji Obywatelskiej nie kryją zachwytów nad działaniami nowego ministra. Z kolei opozycja mówi o "czystkach" i politycznej zemście. Tymczasem wieczorem Żurek był gościem w TVP Info, gdzie mówił o swoich kolejnych planach.