"Prorosyjskość PiS? Pusty epitet jak faszysta czy lewak"

Dodano:
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło: PAP/EPA / PAVEL GOLOVKIN / POOL
– Teza o prorosyjskości PiS nie zasługuje na komentarz, to pogranicze spiskowych teorii dziejów – ocenił w rozmowie z "Rzeczpospolitą" politolog dr hab. Rafał Chwedoruk, profesor Uniwersytetu Warszawskiego .
Grzegorza Schetyna przekonywał podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej, że PiS reprezentuje w Polsce interesy Putina. Sam Kaczyński na zarzuty opozycji zareagował drwiną.

– Z konwencji naszych przeciwników dowiedzieliśmy się, że jesteśmy ambasadorami Putina. No nie wiem, jak by mi było w tym mundurze ambasadorskim. My odpowiadamy: obywatel, samorząd, państwo i wspólna praca dla tego celu – mówił.

Prof. Chwedoruk stwierdził, że krytyka skierowana przeciw PiS powinna trafiać w czułe punkty tej partii (jak np. kwestia nagród), a nie abstrakcyjne tematy pokroju rzekomej sympatii PiS do Putina. "Prorosyjskość jest dziś pustym treściowo epitetem w polskiej polityce, podobnie jak określenia "faszysta" czy "lewak"" – mówił w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem.

Politolog jednocześnie sceptycznie odniósł się do tezy niektórych działaczy opozycji, że za aferą podsłuchową stoi Rosja. Wykładowca UW uwagę, że jedynie Polacy uważają samych siebie za "wielkie wyzwanie dla Rosji", podczas gdy sama Moskwa ma o wiele poważniejsze problemy. Prof. Chwedoruk zwrócił uwagę, że Putinowi złożono dwie konkurencyjne oferty: jedną z Waszyngtonu oraz jedną z Pekinu i Berlina. "Od tego, która z tych ofert i kiedy zostanie przyjęta, będzie dużo zależało, także w polskiej polityce" – wskazuje politolog..

Źródło: Rzeczpospolita
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...