Rozpoczęło się spotkanie Trump - Putin. Niespodziewana zmiana w protokole
Spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Rosji Władimirem Putinem odbędzie się w formacie "trzech na trzech”, a nie "jeden na jeden”. Przywódcy będą rozmawiać z udziałem ministrów, donosi Clash Report, powołując się na biuro prasowe Białego Domu.
Do Trumpa dołączą sekretarz stanu Marco Rubio i specjalny wysłannik Steve Witkoff. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował, że Rosję w rozmowach z Amerykanami będą reprezentować minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow i doradca Putina Jurij Uszakow.
Biały Dom poinformował, że sekretarz obrony USA Pete Hegseth, sekretarz skarbu USA Scott Bessant i sekretarz handlu Howard Latnick wezmą udział w szczycie z Rosją w ramach rozszerzonego dwustronnego spotkania i lunchu.
Spotkanie Trump – Putin
Spotkanie obu polityków odbywa się w Anchorage na Alasce. Jako pierwszy na miejsce przybył Donald Trump. Z kolei prezydent Rosji przybył chwilę przed godziną 21 czasu polskiego.
Wcześniej Donald Trump powiedział, że w ciągu pierwszych dwóch minut spotkania oceni nastrój Władimira Putina i ostrzegł, że jeśli rozmowy znajdą się w impasie, opuści szczyt i zastąpi wspólną konferencję prasową "indywidualnym przemówieniem”.
Jak zauważyła CNN, za bezpieczeństwo szczytu odpowiadają ostatecznie amerykańskie służby bezpieczeństwa, które ściśle współpracują z FSO.
Trump powiedział, że dzisiejsze spotkanie na Alasce powinno doprowadzić do zawieszenia broni na Ukrainie. Prezydent USA powiedział również, że zaproponował spotkanie z Putinem w celu poznania jego stanowiska. Trump planuje drugi szczyt, w którym mógłby wziąć udział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i być może przywódcy europejscy.
W optymistycznym scenariuszu Trump i Putin mogą dojść do porozumienia w sprawie czasowego lub częściowego zawieszenia broni. Prezydent USA może również poprzeć zaproponowaną przez Putina ideę wymiany terytoriów. Scenariusz negatywny zakłada, że politycy nie osiągną porozumienia, a szczyt zakończy się fiaskiem.