Dlaczego Karol Nawrocki nie poleciał do Stanów na spotkanie z Zełenskim? Ekspert wyjaśnia

Dodano:
Prezydent RP Karol Nawrocki podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim w Warszawie Źródło: PAP / Albert Zawada
Karol Nawrocki zrezygnował z udziału w szczycie USA-Ukraina-liderzy europejscy w Waszyngtonie. Politolog wyjaśnił powody tej decyzji.

Była obawa, którą wyraziła kancelaria prezydenta, że spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem zaplanowane na 3 września mogłoby zostać anulowane – wyjaśnia prof. dr hab. Anna Pacześniak z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Prezydent podjął słuszną decyzję?

Prof. Anna Pacześniak zwróciła uwagę, że brak polskiego przedstawiciela był niezrozumiały z punktu widzenia opinii publicznej, zwłaszcza że Nawrocki wcześniej uczestniczył w zdalnych rozmowach z Trumpem. Zdaniem Pacześniak, kancelaria prezydenta Nawrockiego nie naciskała na wizytę w Białym Domu przy okazji poniedziałkowego szczytu, bo obawiała się odwołania spotkania z Trumpem zaplanowanego na 3 września.

– Była obawa i została ona wyrażona przez kancelarię prezydenta, że w myśl zasady, że prezydent Trump nie spotyka się w krótkim czasie z tym samym politykiem, może dojść do anulowania tej wizyty z 3 września. Świadczy to o braku doświadczenia otoczenia prezydenta Nawrockiego. Tu nie było mowy o dwóch wizytach dwóch polityków, tylko jednej w szerszym gronie i drugiej – dwustronnej – stwierdziła profesor.

Prof. Pacześniak dodała również, że przed szczytem panowała niepewność co do efektów rozmów, a Nawrocki prawdopodobnie nie chciał ryzykować "bycia twarzą" potencjalnego zerwania negocjacji przez Trumpa, gdyż, jak stwierdziła Pacześniak, "wielkiego spektakularnego sukcesu po tym spotkaniu i tak nie przewidywano".

Nawrocki ostatecznie poleci do Waszyngtonu

W ostatni poniedziałek Donald Trump spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim, a następnie prowadził rozmowy z europejskimi przywódcami w ramach tzw. koalicji chętnych, czyli państw gotowych wspierać Ukrainę w dążeniu do pokoju. W Białym Domu nie było przedstawiciela Polski, co wywołało tarcia na linii Donald Tusk – Karol Nawrocki. Kancelarie premiera i prezydenta wzajemnie obarczały się odpowiedzialnością za nieobecność.

Tymczasem, jak podaje RMF FM, Karol Nawrocki poleci do Waszyngtonu 2 września wieczorem. Następnego dnia, 3 września o godz. 11 czasu lokalnego (17 czasu polskiego) zostanie powitany przez Donalda Trumpa w Białym Domu, przed wejściem do skrzydła, w którym znajduje się Gabinet Owalny. Tam odbędą się rozmowy dwustronne, a następnie – jak nieoficjalnie podano – wspólny lunch.

Jak zapowiedział szef KPRP Zbigniew Bogucki, główne tematy spotkania dotyczyć będą bezpieczeństwa militarnego i energetycznego Polski, a prezydent Nawrocki ma również podkreślić, że Rosji i Władimirowi Putinowi "nie wolno wierzyć".

Źródło: TVN24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...