Nocny ostrzał Rosjan. Znów w cywilów
Rosyjskie siły zbrojne dokonały w nocy z piątku na sobotę kolejnego zmasowanego ataku na obwód dniepropietrowski na południowo wschodniej Ukrainie. Informację potwierdził na komunikatorze Telegram gubernator obwodu Serhij Lysak.
"Były eksplozje. Atakowane są Dnipro i Pawłograd" – napisał Lysak apelując do mieszkańców aby pozostali w domach. Ukraińska obrona powietrzna ostrzegła, że w kierunku obwodu lecą pociski samosterujące.
Ofiary cywilne w Zaporożu
Gubernator położonego dalej na południe obwodu zaporoskiego Iwan Fedorow również poinformował o wybuchach i przerwach w dostawie prądu. Opublikował też na Telegramie zdjęcie palącego się domu w stolicy obwodu – Zaporożu.
Jak podał portal "Ukraińska Prawda", powołując się na nieoficjalne informacje, w wyniku ataku Rosjan zginęła jedna osoba, a sześć zostało rannych, w tym dziecko.
Zgodnie z procedurami w związku z atakiem dyżurne pary polskich myśliwców zostały poderwane do patrolowania przestrzeni powietrznej Polski.
Potężny atak rakietowy Rosjan na Kijów
W nocy ze środy na czwartek (28 sierpnia) Rosjanie przeprowadzili drugi co do wielkości atak powietrzny od początku wojny. Zaatakowane zostały m.in bloki mieszkalne. Zginęło co najmniej 18 osób, w tym czworo dzieci, a kilkadziesiąt zostało rannych.
Tej nocy uszkodzona została też infrastruktura w obwodzie winnickim. Aż w 29 miejscowościach obejmujących łącznie 60 tys. mieszkańców zostało pozbawionych prądu. Ataki na infrastrukturę energetyczną Rosjanie przeprowadzają regularnie.