Tusk zmusi ją do odejścia? "W PO mówią o tym otwartym tekstem"
Uwaga Donalda Tuska koncentruje się obecnie na kongresie zjednoczeniowym – wynika z ustaleń "Wprost". Przypomnijmy, że chodzi o kongres, na którym nastąpi wchłonięcie przez Platformę Obywatelską dwóch koalicjantów: Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej.
Nieoficjalnie: Tusk chce się pozbyć Nowackiej
Według informatora tygodnika, szef rządu liczy, że zjednoczenie z mniejszymi podmiotami zostanie pozytywnie ocenione przez wyborców i pozwoli Koalicji Obywatelskiej na "nowe odbicie". – Ale ta operacja nie zmieni nastrojów społecznych – nie ma wątpliwości rozmówca "Wprost".
Z artykułu dowiadujemy się także, jakie plany ma premier Donald Tusk na najbliższą przyszłość. Okazuje się, że po zjednoczeniu można spodziewać się zmian w rządzie.
– Za to po zjednoczeniu Tusk zmusi Barbarę Nowacką, by podała się do dymisji z funkcji ministra edukacji. W Platformie Obywatelskiej mówią o tym otwartym tekstem – powiedział tygodnikowi polityk określony jako "sympatyzujący z KO".
"To przesądzone". PO wchłonie koalicjantów
"Wprost" pisze o "październikowym zjednoczeniu". Z ubiegłotygodniowych doniesień Radia ZET wynikało jednak, że do połączenia Platformy Obywatelskiej z Nowoczesną Adama Szłapki i Inicjatywą Polską Barbary Nowackiej ma dojść już we wrześniu. Według rozgłośni, wchłonięcie koalicjantów przez PO jest przesądzone. Tak jak i to, że nowe ugrupowanie będzie funkcjonowało pod nazwą Koalicja Obywatelska.
Konieczne jest dopełnienie wszystkich formalności, jednak – zapewniał informator Radia ZET z PO – nie potrwa to długo. Zwłaszcza, jak podkreślił, że zbliżają się wybory w partii. Celem jest, aby w głosowaniach wzięli już udział nowi członkowie, wywodzący się z Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej.
Wiadomo już, że w skład nowej partii nie wejdzie ostatni z koalicjantów, czyli Zieloni.