Błaszczak obala narrację rządu. "Manipulacja, żeby nie powiedzieć kłamstwo"
Rząd przyjął w miniony czwartek projekt budżetu na 2026 r. Dochody mają wynieść około 647 mld zł, a wydatki – około 919 mld zł. Deficyt w budżecie na przyszły rok ma być nie większy niż 272 mld zł, czyli 6,5 proc. PKB. Po stronie wydatków zaplanowano m.in. 247,8 mld zł na ochronę zdrowia i 200 mld zł na obronność.
Zgodnie z założeniami, przy wykorzystaniu pełnego limitu deficytu na rok 2026, relacja państwowego długu publicznego do PKB na koniec roku wyniesie 53,8 proc., a relacja kwoty PDP (państwowego długu publicznego) netto – 52,6 proc. Minister finansów Andrzej Domański podkreślił, że "obie te pozycje pozostają poniżej progu ostrożnościowego, zapisanego w ustawie o finansach publicznych". – Przewidywana relacja długu według definicji unijnej do PKB wyniesie 66,8 proc. PKB na koniec 2026 r. Po skorygowaniu o część pożyczkową KPO będzie to 63,7 proc. – przekazał.
Błaszczak: To manipulacja
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości przedstawili w środę na konferencji prasowej swoje stanowisko wobec projektu budżetu państwa na rok 2026. – Pojawia się takie twierdzenie, że rekordowo wysoki deficyt jest spowodowany wysokimi nakładami na obronność. No i to jest manipulacja, żeby nie powiedzieć kłamstwo – wskazał przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak.
– 200 mld zł na obronność składa się z dwóch części: z budżetu przypisanego MON oraz z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. Budżet bezpośrednio pochodzący z części MON opiewa na 124 mld zł. W tym roku też jest to 124 mld zł – podkreślił polityk.
– Kiedy spojrzymy na wykonanie tegoroczne budżetu, to mniej niż 20 proc. z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych zostało wydanych. A spotykamy się 3 września. Więc czego możemy się spodziewać? Tego, że pieniądze znowu nie zostaną wydane, że znów nie zostaną spożytkowane na wzmacnianie polskiego wojska – kontynuował.
– Ale jest jeszcze gorzej, dlatego że nakłady na modernizację polskiego wojska w przyszłym roku będą niższe od tych, które są zapisane w obecnym budżecie, ze względu na to, że wydatki majątkowe zostały zmniejszone o ponad 9 mld zł – tłumaczył Błaszczak.
– Katastrofa finansów publicznych, z jaką mamy dziś do czynienia, nie jest rezultatem, wbrew manipulacjom rządu Donalda Tuska, zwiększenia nakładów na obronność. Nie, jest rezultatem nieudolności rządu koalicji 13 grudnia – skwitował.