Śmierć pilota F-16. Nowe informacje z prokuratury
W ubiegły czwartek (28 sierpnia) wieczorem podczas ćwiczeń przed zaplanowanymi na sobotę i niedzielę pokazami AirSHOW w Radomiu, rozbił się samolot F-16 pilotowany przez majora Macieja Krakowiana. Pilot nie przeżył katastrofy. Major był cenionym i doświadczonym pilotem, który "wylatał" na F-16 1500 godzin. Krakowian miał żonę i dwóch synków.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba poinformował w piątek (29 sierpnia) w Radomiu, że zostało wszczęte formalnie śledztwo, prowadzone w kierunku spowodowania katastrofy w ruchu lotniczym skutkującej śmiercią pilota.
Sprawę prowadzi 14 wojskowych prokuratorów z Warszawy i Lublina. Prok. Skiba wyjaśnił, iż podyktowane jest to bardzo dużym areałem. – To około 20 hektarów, który musi być zoględzinowany – dodał.
Ponadto prokurator poinformował, że odnaleziono zostało ciało pilota. Zostało ono przetransportowane do Zakładu Medycyny Sądowej w Warszawie. Jeszcze w piątek odbyła się sekcja jego zwłok.
Prokurator wskazał kierunek postępowania
Prok. Piotr Antoni Skiba przekazał w czwartek, że w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie zostało przesłuchanych 48 świadków. Śledczy zabezpieczyli również rejestratory lotu.
Jak przekazał rzecznik prokuratury, postępowanie toczy się w kierunku nieumyślnego spowodowania katastrofy lotniczej, skutkującej śmiercią pilota.
Prok. Skiba zaznaczył, że na tym etapie żaden z trzech – branych pod uwagę przez śledczych – wątków (techniczny, ludzki, logistyczny) nie dominuje.
Zbiórka na dzieci tragicznie zmarłego pilota
Ruszyła już oficjalna zbiórka środków, które zostaną przekazane na zabezpieczenie dzieci.
"O tej tragedii mówi cała Polska. 28 sierpnia, w dniu Święta Lotnictwa Polskiego, w Radomiu doszło do dramatycznego wypadku. W trakcie prób do pokazu lotniczego AirShow rozbił się samolot F-16, a jego pilot – major Maciej 'Slab' Krakowian – poniósł śmierć na miejscu. Major Krakowian był doświadczonym pilotem myśliwców, instruktorem-pilotem 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach oraz członkiem elitarnego zespołu Tiger Demo Team, który – jak sam mówił – od dekady z dumą reprezentuje Polskę na niebie Europy. Ci, którzy go znali, nazywają go dumą polskich Sił Powietrznych oraz asem lotnictwa. Był też oddanym mężem żony Magdaleny i kochającym ojcem 4-letnich bliźniaków – Olka i Mikołajka" – czytamy w opisie akcji. Zbiórkę promuje Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.