Macron o ustaleniach "koalicji chętnych". "26 krajów zobowiązało się"
W czwartek prezydent Francji Emmanuel Macron gości w Paryżu przywódców krajów należących do tzw. koalicji chętnych. Rządzący tych państw wyrażają gotowość zapewnienia Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa po zwieszeniu broni bądź zakończeniu wojny z Rosją. Formuła ewentualnych gwarancji jest przedmiotem rozmów.
Polskę reprezentuje premier Donald Tusk. Szef rządu, podobnie jak minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, wielokrotnie zapewniał, że polscy żołnierze nie zostaną wysłani na Ukrainę. Przewidują dla Polski zadania o charakterze logistycznym.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który także uczestniczył w posiedzeniu, wyraził przekonanie, że choć "koalicja chętnych” wydaje się być wciąż teoretyczna, to jednak rezultatem tej inicjatywy będą wiarygodne gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. W spotkaniu udział wzięli też m.in.: przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa oraz specjalny wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa Steve Witkoff. Posiedzenie zostało zorganizowane w formacie hybrydowym – część rozmówców, m.in. sekretarz generalny NATO Mark Rutte oraz premier Czech Petr Fiala, uczestniczyła w nim online.
Wojska "koalicji chętnych" na Ukrainie
Podczas konferencji prasowej prezydent Francji poinformował, co udało się ustalić w trakcie spotkania "koalicji chętnych" – To koalicja pokojowa. Koalicja, która podjęła pewne militarne i polityczne zobowiązania po to, aby zapewnić gwarancje trwałego pokoju. Chcemy dostarczyć środki, aby ukraińska armia była w stanie oprzeć się Rosji i działać odstraszająco (...). Tutaj mamy zgodę wszystkich 35 krajów – zaznaczył Emmanuel Macron.
– 26 krajów zobowiązało się do udziału w siłach reasekuracyjnych na Ukrainie: na lądzie, na morzu bądź w powietrzu – przekazał francuski przywódca.
Dodał także, że amerykańskie wsparcie w sprawie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy zostanie sfinalizowane "w najbliższych dniach". Jak podkreślił, Stany Zjednoczone były zaangażowane w ten proces "na każdym etapie". Macron oświadczył również, że jeśli Rosja nadal będzie odrzucać propozycje rozmów pokojowych, to pojawią się nowe sankcje europejskie, wprowadzone w koordynacji z USA i Ukrainą.