"Zmarnowaliśmy 3,5 roku". Mentzen: Chciałbym, żeby wreszcie doszło do otrzeźwienia

Dodano:
Sławomir Mentzen (Konfederacja) Źródło: X / @SlawomirMentzen
Zmarnowaliśmy 3,5 roku wojny, nie zmarnujmy ani dnia więcej. Trzeba zacząć się poważnie przygotowywać – wezwał Sławomir Mentzen z Konfederacji.

W nocy z wtorku na środę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych powiadomiło, że w trakcie ataku Rosji na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez obiekty typu dron. Premier Donald Tusk poinformował, że do Polski wleciało co najmniej 19 dronów. Trzy z nich udało się zestrzelić. Po raz pierwszy drony nadleciały ze strony Białorusi.

"Chciałbym, żeby wreszcie doszło do otrzeźwienia, do obudzenia się naszych polityków i społeczeństwa, do zobaczenia rzeczywistości takiej, jaka ona jest, a nie jaką chcielibyśmy ją widzieć. Zmarnowaliśmy 3,5 roku wojny, nie zmarnujmy ani dnia więcej. Trzeba zacząć się poważnie przygotowywać" – napisał na Facebooku Sławomir Mentzen.

Mentzen punktuje rządzących. "To jest rola opozycji"

"Jesteśmy zmuszeni podrywać bardzo drogie F-16 i sojusznicze F-35 strzelające rakietami za ponad 1 mln dolarów, żeby zestrzeliwać drony za kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Widząc taki rachunek kosztów, Rosjanie będą wysyłać nam coraz więcej dronów. Zanim nas zaatakują, pozbędziemy się przez to swojego drogiego uzbrojenia. Ukraina i Rosja w ciągu tych 3,5 roku wojny uzyskały zdolność produkcji milionów dronów rocznie. W tym czasie nasi politycy cieszą się, że w wieloletnim zamówieniu kupiliśmy 10 tysięcy dronów. DZIESIĘĆ TYSIĘCY DRONÓW. Wiedząc, że Rosja postawiła na masową produkcję dronów nie zbudowaliśmy ochrony antydronowej, co więcej zaprzestaliśmy modernizowania zakupionych już systemów. Rosja już teraz wysyła jednocześnie setki Shahedów. Niedługo będzie w stanie wysyłać ich tysiące jednocześnie. Nie damy rady odeprzeć takich ataków, wykorzystując rakiety droższe o rząd wielkości od atakujących dronów" – tłumaczył współprzewodniczący Konfederacji.

"To są zupełnie oczywiste rzeczy. Potrzebujemy systemów antydronowych, potrzebujemy dronów, nie mamy jednego ani drugiego. Winni tej sytuacji są rządzący, którzy do tego doprowadzili. Rolą opozycji jest zwracanie uwagi na błędy rządu. Nie jest rolą opozycji robienie dobrej atmosfery, poklepywanie się po plecach, ani udawanie, że jest w porządku, gdy ewidentnie nie jest. Dobrą atmosferą nie odeprzemy ataku, nie zestrzelimy dronów, nie obronimy Polski" – zauważył Mentzen.

"Rząd i wspierające go media chcą, żebyśmy powtarzali ich kłamliwą propagandę, że jest dobrze i sobie radzimy, gdy gołym okiem widać, że jest naprawdę bardzo źle. Nie wiem, czy chcą w ten sposób ukryć swoje zaniedbania, czy nie wiedzą, jak wygląda rzeczywistość, ale obie wersje są całkowicie dyskwalifikujące. Będę pisał gorzką prawdę na temat naszej obronności tak długo, niezależnie od tego, czy to się komuś podoba, czy nie. To jest zbyt ważna sprawa, by ją poświęcić dla czyjegokolwiek dobrego samopoczucia" – podsumował.

Rada Bezpieczeństwa Narodowego

W związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, prezydent Karol Nawrocki zdecydował o zwołaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Jak ustaliła stacja Polsat News, posiedzenie RBN zaplanowano na czwartek. Dokładna godzina nie jest jeszcze znana.

Rada Bezpieczeństwa Narodowego jest ustanowionym konstytucyjnie organem doradczym prezydenta w zakresie wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa. Posiedzenia RBN zwołuje prezydent, określając ich tematykę. Skład Rady tworzą: marszałek Sejmu i Senatu, premier, minister obrony narodowej, minister spraw wewnętrznych i administracji, minister spraw zagranicznych, koordynator służb specjalnych, a także przedstawiciele ugrupowań politycznych posiadających klub parlamentarny, klub poselski lub koło poselskie. W posiedzeniach RBN, na zaproszenie głowy państwa, mogą również uczestniczyć byli prezydenci i premierzy. Prezydent może też zapraszać do udziału w pracach Rady "inne osoby, których udział jest wskazany ze względu na przedmiot rozpatrywanych spraw".

Źródło: Facebook
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...