"Zabrali go zamaskowani ludzie". Niepokojące doniesienia o uwolnionym opozycjoniście

Dodano:
Mikoła Statkiewicz został uprowadzony przez białoruskie służby? Źródło: PAP/EPA / GAVRIIL GRIGOROV / SPUTNIK / KREMLIN POOL / POOL; Wikipedia/ User1963/ Domena publiczna
Jeden z uwolnionych przez reżim Aleksandra Łukaszenki białoruskich opozycjonistów odmówił opuszczenia kraju i wrócił na Białoruś. Niepokojące doniesienia o jego dalszym losie podał niezależny portal Zerkało.

Chodzi o Mikołę Statkiewicza, jednego z 52. uwolnionych w czwartek przez reżim Aleksandra Łukaszenki więźniów. Doniesienia niezależnych białoruskich mediów wskazują, że opozycjonista mógł zostać ponownie uwięziony. Wszystko przez to, że nie chciał opuścić Białorusi i podjął decyzję o pozostaniu w kraju.

Gdzie jest Mikoła Stakiewicz?

– Gdy przyjechaliśmy na granicę (z Litwą), Mikoła Statkiewicz praktycznie wybiegł z autobusu i pobiegł na terytorium Białorusi. Został zatrzymany. Potem spędził pewien czas w pasie przygranicznym. Próbowano go przekonać do wyjazdu na Litwę. Odmówił – relacjonował w rozmowie z serwisem Zerkało Denis Kuczynski, doradca liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej.

Kiedy było już pewne, że opozycjonista nie zdania nie zmieni, został wywieziony w nieznanym kierunku. Z ustaleń portalu wynika, że dokonali tego zamaskowani ludzie, którzy cały czas znajdowali się w pobliżu Statkiewicza. Nikt mu niczego nie wyjaśniał, dokąd pojedzie. Czas minął. My poszliśmy, jego wywieziono w przeciwną stronę – powiedział współpracownik Statkiewicza Jauhienij Wilski.

Białoruś wypuszcza więźniów. Wśród uwolnionych Polacy

Białoruś zdecydowała się uwolnić 52 więźniów. Wśród nich znaleźli się obywatele Wielkiej Brytanii, Łotwy, Polski, Niemiec, Litwy i Francji. Początkowo informowano, że wśród wypuszczonych z białoruskich więzień jest dwóch Polaków. Ministerstwo Spraw Zagranicznych w wydanym komunikacie poinformowało później, że w rzeczywistości jest ich trzech. Wszyscy, jak zapewniono, otrzymali pomoc ze strony polskiej ambasady w Wilnie.

Polskie MSZ podziękowało amerykańskim sojusznikom – prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi oraz jego przedstawicielom: Johnowi Coale’owi i Christopherowi Smithowi za ich "wielomiesięczne wysiłki i skuteczne negocjacje". Strona Polska oczekuje, że wśród kolejnych uwolnionych więźniów znajdzie się również Andrzej Poczobut.

Przypomnijmy, że wcześniej prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zaapelował do przywódcy Białorusi Aleksandra Łukaszenki o uwolnienie więźniów, których amerykański polityk określił mianem "zakładników".

Źródło: RMF 24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...