"W jednym Kaczyński ma rację". Lider Konfederacji odpowiada prezesowi PiS
W trakcie piątkowej konferencji prasowej Jarosław Kaczyński został zapytany przez dziennikarzy, czy traktuje Sławomira Mentzena i jego partię Nowa Nadzieja jako "poważnego" potencjalnego koalicjanta po wyborach w 2027 r.
– Jeżeli nie nastąpiłby cud w postaci całkowitej zmiany poglądów, to ja takiej możliwości nie widzę. Jak my, partia, która stworzyła w Polsce mechanizm realnej solidarności społecznej (...), ma współdziałać z partią, która przedstawia sobą ideę darwinizmu społecznego? – mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Lider PiS ocenił, że postulaty Nowej Nadziei to "marzenia na ogół młodych mężczyzn, którzy by chcieli żyć w świecie, gdzie oni wszystko mogą, a wszyscy inni nie mają znaczenia". – Nam zależy na szybkim rozwoju Polski, a nie na tym, żeby pewna grupa mogła się bogacić i mieć wszystkich innych w nosie – przekonywał.
– Z takim Sławomirem Mentzenem to żadnej koalicji w moim przekonaniu być nie może. Po prostu w koalicji musi być jednak jakiś element wspólnych poglądów. One mogą się w pewnych sprawach różnić, można mieć protokół rozbieżności, nawet szeroki protokół rozbieżności, ale to nie może być w ten sposób, że jedni chcą ciągnąć w jedną stronę, a drudzy w drugą, bo taki rząd po prostu nie wyjdzie – dodał.
"Zielony Ład, olbrzymia inflacja". Mentzen uderza w PiS
Sławomir Mentzen zareagował za pośrednictwem mediów społecznościowych na słowa szefa Prawa i Sprawiedliwości. "Kaczyński właśnie powiedział, że realizacja programu Konfederacji, to wysadzenie Polski w powietrze. Tymczasem realizacja programu PiS: setki tysięcy muzułmańskich imigrantów, Zielony Ład, służenie narodowi ukraińskiemu, rekordowe skomplikowanie podatków, rekordowa biurokracja, olbrzymia inflacja, dwa lata lockdownów" – wyliczał jeden z liderów Konfederacji.
"W jednym Kaczyński ma rację, rzeczywiście jesteśmy po przeciwnych stronach barykady" – podsumował Mentzen.