Bliskie spotkania – druga część Herbertiady, 19 IX 2025
Piątkowy poranek tradycyjnie rozpoczął się od kolejnej edycji herbertowskiego konkursu recytatorskiego dla uczniów szkół ponadpodstawowych, którzy przybyli z bliższych i dalszych miast województwa zachodniopomorskiego. Uczestnicy i widzowie konkursu zostali na początek uraczeni przez organizatorów spektaklem poetyckim „Słowo o doli ptaków”. Wiersze i dyskursywna proza Księcia Poetów pokazały widzom nieprostą relację między Starym Poetą (w tej roli Wojciech Czaplewski) a Muzą (kołobrzeska licealistka Zofia Pryć, która mówienie wierszy wzbogaciła o grę na flecie). Sprawy piekła i ziemi, zachwytu i przemocy, buntu i śmierci – niezamierzenie przygotowały herbertiadowiczów na to wszystko, co zabrzmiało tego dnia na scenie.
Po spektaklu uczestnicy konkursu zostali zaproszeni do oddechowych, gimnastycznych i dykcyjnych ćwiczeń, składających się na rozgrzewkę artykulacyjną, po czym rozpoczęły się zmagania konkursowe, oceniane przez Jury w składzie: Małgorzata Flegel (profesor Wydziału Aktorskiego PWSFTViT w Łodzi), Helena Elert (kołobrzeska nauczycielka, związana z Towarzystwem Kultury Teatralnej), Przemysław Tejkowski (aktor teatralny, telewizyjny i filmowy) oraz Beata Lechnio (siostrzenica Zbigniewa Herberta, autorka wspomnień o poecie, zawartych w książce „Mój wujek Zbyszek”). Do konkursu zostało zgłoszonych siedemnaścioro recytatorów, Jury (jego wszyscy członkowie podsumowując przesłuchania konkursowe wyrazili wdzięczność i uznanie dla recytatorów za odważne i umiejętne mierzenie się z trudną materią poezji Herberta) postanowiło nagrodzić osiem prezentacji. Nagrodę Główną otrzymała Zofia Pryć za dojrzałe wykonanie dwuczęściowego wiersza „Gra Pana Cogito”, w którym potrafiła pogodzić pełną humoru, pozornie lekką narrację – z zawartą w części drugiej trudną, polemiczną refleksją o istocie wolności. Pierwszą nagrodę zdobyła Julia Lewandowska z Piły, która z aktorską werwą przedstawiła niebanalny montaż fragmentu „Jaskini filozofów” z prozą poetycką „Wariatka”. Nagroda druga przypadła młodziutkiej kołobrzeżance Lenie Pawłowskiej za opowieść o śmierci, dojrzewaniu i źródłach poezji, zamkniętą w prozie „H.E.O”. z herbertowskiego „Króla mrówek”, a trzecia Malwinie Chudzik (również z Kołobrzegu), za niepokojącą, bardzo osobistą interpretację „Potwora Pana Cogito”. Wyróżnienia otrzymali: Anna Rudnicka z Nowogardu („Nike która się waha”), Oskar Duraj, także Nowogard („Pan od przyrody”), Marta Pędziwiatr z Goleniowa („Mademoiselle Corday”) oraz kołobrzeżanka Zuzanna Stąpor („Przypowieść o królu Midasie”).
Popołudniowa część wrześniowej odsłony Herbertiady rozpoczęła się w sali widowiskowej RCK w Kołobrzegu o godzinie siedemnastej. Najpierw – zgodnie z utrwaloną herbertiadowską tradycją – widzowie usłyszeli głos Patrona przeglądu, recytujący „Potęgę smaku”. Po chwili na scenie zaczęli pojawiać się nagrodzeni recytatorzy, którzy pod kierunkiem Wojciecha Czaplewskiego przygotowali etiudę sceniczną, jej tworzywem czyniąc nagrodzone i wyróżnione teksty; mimo swej różnorodności i przypadkowości złożyły się one w spójną (jak cała twórczość Herberta) opowieść o zakorzenieniu, o pięknym, choć trudnym poszukiwaniu tożsamości i sensu. Oprócz laureatów przedpołudniowego konkursu na scenie pojawiła się jeszcze ósmoklasistka Lena Ostrowska, zdobywczyni Grand Prix wiosennego turnieju recytatorskiego „Mała Herbertiada” dla uczniów szkół podstawowych; Lena z pasją wyrecytowała wspomnienie Herberta o „Grzesiu” – nauczycielu łaciny, pochodzące z tomu esejów „Labirynt nad morzem”.
Ostatnim aktem wrześniowej Herbertiady był przedpremierowy pokaz godzinnego filmu dokumentalnego „Zbigniew Herbert – sztuka walki” według scenariusza i w reżyserii Piotra Weycherta. Film współfinansowała Polska Fundacja Narodowa a współproducentami byli TVP oraz Media Kontakt.
Jak trafnie oceniła Beata Lechnio chwilę po projekcji, film ten, posługując się obiektywnymi faktami i autentycznymi tekstami swego bohatera, jest jednocześnie subiektywną wypowiedzią reżysera na temat osoby Zbigniewa Herberta i jego twórczości. Takie jest zresztą całe współczesne kino dokumentalne: głębiej niż wcześniej świadome własnej, osobistej – artystycznej i ideowej perspektywy. Weychert nie ukrywa własnych emocji i osobistego punktu widzenia, choć na ekranie widzimy tylko Herberta, ludzi (bliskich, przyjaciół, tłumaczy, literaturoznawców i filozofów), którzy mają o nim coś ważnego do powiedzenia, widzimy miejsca, pejzaże, dzieła sztuki ważne dla niego, słyszymy i widzimy fragmenty jego wierszy i wypowiedzi dyskursywnych. Osobisty ton Weycherta wyraża się poprzez dynamiczny montaż, performatywne motywy inscenizacji i efekty graficznej animacji. I poprzez znakomite, niosące równocześnie niepokój i ukojenie muzyczne tło. Najważniejszy jest jednak akt wyboru – nie da się w końcu w godzinnym filmie powiedzieć wszystkiego. Piotr Weychert wybiera więc z Herberta to, co uważa w nim za fundamentalne: nieusuwalne sklejenie teraźniejszości z osobistą, historyczną i gatunkową przeszłością, dojmujące doświadczenie cierpienia i przemijania, a nawet – o ile dobrze ten film odczytuję – opukiwanie człowieka, życia i świata, aby pod ich pięknem i grozą odnaleźć przestrzeń tajemnicy: metafizycznego, może nawet nadprzyrodzonego sensu. Filmowy i filozoficzny portret Herberta nieoczywistego, nowego, jeszcze nieodkrytego.
Organizator „Herbertiady”: Stowarzyszenie Katolicka Inicjatywa Kulturalna.
Współorganizator: Instytut Pamięci Narodowej.
Partnerzy: Gmina Miasto Kołobrzeg, Województwo Zachodniopomorskie, Stowarzyszenie Autorów ZAiKS, Wydawnictwo Biały Kruk, Zakład Produkcji Spożywczej DOBOSZ, Społeczne Liceum Ogólnokształcące im. Zbigniewa Herberta w Kołobrzegu oraz Regionalne Centrum Kultury im. Zbigniewa Herberta w Kołobrzegu.
Patronat honorowy: Rodzina Zbigniewa Herberta, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Prezydent Miasta Kołobrzeg.
Patronat medialny: TVP 3 Szczecin, TVP Info, tygodnik „Do Rzeczy”, Polskie Radio Koszalin, Radio Plus Koszalin, TKK Kołobrzeg, portal www.miastokolobrzeg.pl.
Tekst: Wojciech Czaplewski
Zdjęcia: Jerzy Błażyński