Trump zakpił z Rosji. Jest reakcja Kremla

Dodano:
Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla Źródło: PAP/EPA
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odniósł się do słów Donalda Trumpa, który stwierdził, że Rosja to "papierowy tygrys".

Rzecznik prezydenta Rosji przekazał, że Władimir Putin pozostaje otwarty na spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Dmitrij Pieskow wymienił jednak warunki takiego spotkania. Jak wskazał, bez odpowiedniego przygotowania takie rozmowy byłyby "chwytem PR-owym skazanym na porażkę”. Przypomnijmy, że wcześniej strona rosyjska zaproponowała ukraińskiemu przywódcy spotkanie w Moskwie, które miało dotyczyć przygotowania do rozmów pokojowych.

Pieskow uderza w Zełenskiego

Jednocześnie rzecznik wyraził szczere zdziwienie, dlaczego Zełenski nie chciał przyjechać na takie spotkanie na Kreml.

– Skoro jesteście otwarci na dialog, to dlaczego nie przyjedziecie? – pytał. Pieskow dodał, że Ukraińcy proponują Rosji spotkania w krajach, które są dla nich "nie do przyjęcia". Chodzi dokładnie o Szwajcarię i Austrię. Pieskow oskarżył również Kijów o rzekomy brak chęci utworzenia grup roboczych w ramach negocjacji mających na celu zakończenie wojny.

Ponadto rzecznik Kremla po raz kolejny przypomniał o dawno ogłoszonym stanowisku, że wszelkie dyskusje o bezpieczeństwie europejskim bez Rosji są nie do utrzymania. Jednocześnie pochwalił się, że kanały dialogu między Rosją i Stanami Zjednoczonymi są otwarte.

– Rozmawiamy z Amerykanami – oświadczył przedstawiciel Kremla, dodając, że Putin i prezydent USA Donald Trump są "na ty” i traktują się ciepło. Pieskow odniósł się także do stwierdzenia Trumpa, że Rosja jest "papierowym tygrysem”:

– Rosja to nie tygrys, a niedźwiedź, a "papierowych niedźwiedzi" nie ma – powiedział.

Przypomnijmy, że w trakcie swojego wystąpienia na forum ONZ Donald Trump stwierdził, że jest gotowy nałożyć ostrzejsze sankcje na Rosję.

– Jeśli Rosja nie będzie gotowa do zawarcia porozumienia kończącego wojnę, Stany Zjednoczone są w pełni gotowe nałożyć bardzo surowe cła, które – jak sądzę – bardzo szybko powstrzymałyby rozlew krwi – stwierdził. Zaznaczył, że "aby te cła były skuteczne, państwa europejskie – wszyscy tu zgromadzeni – musiałyby dołączyć do nas i przyjąć dokładnie te same środki".

Źródło: Unian
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...