Poseł do rządu: Nigdy więcej tego typu ciosów w polską gospodarkę

Dodano:
Poseł Konfederacji Witold Tumanowicz Źródło: PAP / Rafał Guz
W krótkim wystąpieniu w trybie wniosku formalnego poseł Konfederacji zwrócił się do premiera w kwestii kosztów, jakie ponieśli polscy przedsiębiorcy z powodu tymczasowego zamknięcia przejść granicznych z Białorusią.

Poseł Konfederacji Witold Tumanowicz wezwał premiera do przygotowania informacji dla Sejmu dotyczącej tymczasowego zamknięcia przejść granicznych z Białorusią. – W czyim interesie było zamknięcie granicy dla towarów, które jechały z Białorusi. W tym samym czasie Litwa tej granicy nie zamknęła? – pytał.

Konfederacja: Nigdy więcej takich ciosów

– Wiemy doskonale, że argumentujecie, że było to kwestią bezpieczeństwa, natomiast polscy przewoźnicy, polscy przedsiębiorcy na tym bardzo dużo stracili. Dlatego chcielibyśmy wiedzieć, jakie były koszty tego ponad 10-dniowego zamknięcia przejść granicznych – wskazał.

– Bardzo dobrze, że wycofaliście się z tej głupiej decyzji, po interwencji posłów Konfederacji, po interwencji wicemarszałka Boska w Kancelarii premiera. Oby nigdy więcej tego typu ciosów w polską gospodarkę, w polskich transportowców – powiedział parlamentarzysta.

Przejścia graniczne otwarte

O otwarciu przejść granicznych z Białorusią premier Donald Tusk poinformował we wtorek 23 września. Rząd informował, że zostały one tymczasowo zamknięte w związku z rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami wojskowymi Zapad 2025. Fakt, że Rosja i Białoruś przeprowadzą ćwiczenia był znany od wielu miesięcy.

Manewry trwały od 12 do 16 września. Szef MSWiA Mariusz Kierwiński, mówiąc tego dnia o przyczynach decyzji, informował, że obowiązuje ona "do odwołania". – Ruch zostanie wznowiony, ale tylko wtedy, gdy będziemy mieli pewność, że bezpieczeństwo Polaków jest w pełni zagwarantowane – mówił.

Tusk zastrzegł we wtorek, że "to narzędzie pozostaje dalej w naszym ręku i jeśli będzie taka potrzeba, wzrośnie napięcie albo agresywne zachowanie któregoś z sąsiadów”.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...