Zełenski mówi o węgierskich dronach nad Ukrainą. Ostra reakcja Budapesztu
Zełenski odbył w piątek naradę wojskową z naczelnym dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandrem Syrskim, szefem Sztabu Generalnego Andrijem Hnatowem, ministrem obrony Denysem Szmyhalem i zastępcą szefa Kancelarii Prezydenta Pawło Palisem.
Ukraiński przywódca poinformował po spotkaniu, że Węgry mogły wysłać swoje drony rozpoznawcze nad Ukrainę, prawdopodobnie w celu monitorowania ukraińskiego przemysłu zbrojeniowego.
Zełenski polecił "sprawdzić wszystkie dostępne dane i niezwłocznie raportować o każdym odnotowanym przypadku".
Do zarzutów strony ukraińskiej odniósł się minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto. "Prezydent Wołodymyr Zełenski zaczyna wariować z powodu nastawienia antywęgierskiego. Teraz widzi nawet duchy" – napisał na Facebooku.
Spór Węgier z Ukrainą o drony. Incydenty w przestrzeni powietrznej w Europie, także w Polsce
W środę wieczorem duńskie władze tymczasowo zamknęły dwa największe lotniska po tym, jak na niebie zauważono drony. Kopenhaga nazwała to "atakiem hybrydowym". Podobne incydenty odnotowano na innych lotniskach w kraju.
W poniedziałek ataki dronów doprowadziły do zamknięcia lotnisk w Kopenhadze i Oslo, w wyniku czego odwołano loty, a tysiące pasażerów zostało uziemionych.
10 września Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie nocnego ataku Rosji na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Początkowo informowano, że było ich 19, a potem, że 21.
Wojsko napisało w komunikacie o "bezprecedensowym w skali naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez obiekty typu dron". "Jest to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli" – podkreślono.
W związku z atakiem prezydent Karol Nawrocki zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, a premier Donald Tusk – nadzwyczajne posiedzenie rządu.