"Jednogłośna decyzja". Polska 2050 chce Hołowni w tej roli
– Podjęliśmy uchwałę, w której jednogłośnie zarekomendowaliśmy marszałka Szymona Hołownię na pozycję wicemarszałka – przekazała wiceprzewodnicząca partii, minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. W Warszawie odbyło się posiedzenie Rady Krajowej Polski 2050. P
Zgodnie z umową koalicyjną, w listopadzie Szymon Hołownia powinien ustąpić z fotela marszałka na rzecz kandydata Lewicy. Funkcję ma objąć Włodzimierz Czarzasty.
Pełczyńska-Nałęcz podkreślała w trakcie sobotniej konferencji prasowej, że Polska 2050 zamierza "dotrzymać słowa wobec koalicjantów". Dodała, że Hołownia zaakceptował rekomendację Rady Krajowej. – Rada Krajowa podjęła też decyzję, że po zasięgnięciu opinii klubu we wtorek Rada Krajowa wskaże kandydata na wicepremiera. To są dwie pozycje, które Polska 2050, zgodnie z ustaleniami koalicyjnym, otrzymuje w momencie, kiedy następuje rotacja na stanowisku marszałka Sejmu – przekazała szefowa MFirP.
Szef klubu Polski 2050 Paweł Śliz zapowiedział też jesienną "ofensywę dyplomatyczną" Polski 2050. Partia Hołownia ma zamiar zgłosić "siedem projektów ustaw, które dotyczą obywateli".
Szantaż wobec Tuska?
Przez długi czas Hołownia kluczył, nie chcąc złożyć jasnej deklaracji w zakresie dotrzymania umowy. Najprawdopodobniej jednak do zmiany dojdzie. "Wciąż nie jest przesądzone, że w zamian Polska 2050 otrzyma stanowisko wicepremiera. W partii pojawiły się nawet głosy, że być może będzie trzeba uciec się do politycznego szantażu wobec Donalda Tuska. Ale politycy Polski 2050 też sami nie są przekonani, że wicepremierem powinna być minister Katarzyna Pełczyńska Nałęcz" – opisuje Onet.
Argumentem w dyskusji z Tuskiem "miałby być polityczny szantaż". Miałby on polegać na tym, że jeżeli premier Donald Tusk nie będzie skory w drugiej połowie listopada powołać wicepremiera z Polski 2050, ta formacja ta powinna zagrozić opuszczeniem koalicji. Wówczas mielibyśmy rząd mniejszościowy, a to otworzyłoby drogę do przedterminowych wyborów.