Ukraińskie produkty zalewają UE. Bruksela szykuje radykalne kroki

Dodano:
Banknot euro na zdjęciu ilustracyjnym Źródło: Pexels
Kryzys w europejskim hutnictwie stał się tematem nadzwyczajnego szczytu branżowego. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że już w przyszłym tygodniu Komisja Europejska przedstawi propozycję nałożenia zaporowych, 50-proc. ceł na stal sprowadzaną spoza Unii Europejskiej. Równocześnie o połowę mają zostać zmniejszone bezcłowe kontyngenty importowe. Taryfy miałyby obowiązywać wobec wszystkich dostawców stali, bez wyjątków.

To kluczowa informacja zwłaszcza dla Polski, która stała się głównym odbiorcą taniej stali z Ukrainy. Według Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej niemal połowa ukraińskich wyrobów stalowych trafiających na rynek unijny w 2023 roku zasiliła polski rynek, głównie w postaci prętów i blach.

Branża pod presją importu i drogich kosztów energii

Przedstawiciele związków zawodowych i organizacji hutniczych alarmują, że europejskie zakłady nie są w stanie konkurować z producentami, którzy nie ponoszą kosztów związanych z unijną polityką klimatyczną ani regulacjami jakościowymi.

– W obecnej sytuacji polscy producenci nie są w stanie konkurować z ukraińskimi odpowiednikami (…) krajowe huty tracą rynek, a zagrożenie dla miejsc pracy staje się coraz bardziej realne – podkreśla Mirosław Motyka, prezes HIPH.

Według Eurofer, w ostatnich latach w europejskim hutnictwie ubyło miliony ton zdolności produkcyjnych, a tylko w 2023 roku w branży zwolniono 18 tys. pracowników. Szacuje się, że kryzys może dotknąć łącznie nawet 2,6 mln miejsc pracy – bezpośrednio i pośrednio związanych z produkcją stali.

Transformacja hutnictwa zależy od cen energii

Eksperci podkreślają, że same cła nie rozwiążą problemów sektora. Drugim kluczowym wyzwaniem są wysokie ceny energii. Transformacja hutnictwa zakłada przejście z wielkich pieców na piece elektryczne, co wymaga taniego i stabilnego prądu.

– ArcelorMittal ma w planie budowę dwóch pieców elektrycznych w Dąbrowie Górniczej, ale przed rozpoczęciem inwestycji powstrzymują go ceny energii w Polsce – mówi Mirosław Nowak z "Solidarności". Według branży, aby transformacja była realna, cena energii dla hutnictwa musiałaby wynosić około 250 zł za MWh.

HIPH podkreśla, że bez gwarantowanych, niższych kosztów energii nie uda się przeprowadzić dekarbonizacji hutnictwa i utrzymać konkurencyjności europejskich producentów.


Źródło: Interia.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...