Portugalscy aktywiści oskarżają Izrael. "Niehumanitarne praktyki"

Dodano:
Izraelskie wojsko, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / ABIR SULTAN
Aktywiści z Portugalii, wchodzący w skład załogi flotylli płynącej do Strefy Gazy, skarżą się na złe traktowanie ze strony izraelskich służb. Padły poważne oskarżenia.

W czwartek i piątek izraelska marynarka wojenna przechwyciła wszystkie 42 statki z pomocą humanitarną i wolontariuszami, którzy zmierzali do Strefy Gazy. Mowa o około 450 osobach z ponad 40 krajów. Część aktywistów deportowano już do Turcji.

Wśród zatrzymanych znaleźli się Polacy: poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski, prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich Omar Faris, szefowa Stowarzyszenia Nomada Nina Ptak oraz dziennikarka i aktywistka Ewa Jasiewicz.

Aktywiści trzymani w klatkach na słońcu

Portugalscy aktywiści, którzy zostali deportowani przez Izrael, przybyli w niedzielę przed północną na lotnisko im. Humberto Delgado w Lizbonie. Powitało ich kilkaset osób – członkowie rodzin, przyjaciele i sympatycy.

Mariana Mortagua, posłanka Bloku Lewicy, która była nieformalną liderką grupy portugalskich aktywistów płynących do Strefy Gazy, oskarżyła Izrael o „niehumanitarne praktyki”. W podobnym tonie wypowiedziała się trójka jej współpracowników.

Aktywiści relacjonowali, że służby izraelskie przetrzymywały ich w klatkach na słońcu, głodziły, odmawiały podania wody, a nawet „biły niektóre osoby z flotylli”.

– Na własnej skórze mogliśmy się przekonać, jak traktuje swoich więźniów Izrael. Pewnie byłoby z nami gorzej, gdyby nie fakt, że jesteśmy Europejczykami – powiedziała Mortagua.

Greta Thunberg skarży się na władze Izraela

W rejsie flotylli Sumud uczestniczyła również szwedzka aktywistka Greta Thunberg. Brytyjski dziennik "The Guardian" dotarł do korespondencji między resortem spraw zagranicznych Szwecji a rodziną Thunberg. Wynika z niej, że młoda aktywistka skarżyła się na złe traktowanie w izraelskim więzieniu. Mówiła o celi pełnej pluskiew oraz przekazała, że otrzymuje zbyt małą ilość pożywienia i wody.

"Poinformowała o odwodnieniu. (...) Stwierdziła również, że wystąpiły u niej wysypki, które, jak podejrzewa, zostały wywołane przez pluskwy. Mówiła o ostrym traktowaniu i dodała, że przez długi czas siedziała na twardych powierzchniach" – czytamy.

Źródło: Radio Zet / PAP, Guardian, Onet.pl, DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...