Biskup nie dostrzega zagrożenia w migrantach. "Widzę niepokojące marsze"

Dodano:
Biskup pomocniczy koszalińsko-kołobrzeski Krzysztof Zadarko Źródło: PAP / Waldemar Deska
Biskup Krzysztof Zadarko zaznacza, że "nie widzi manifestacji muzułmanów". Widzi za to "marsze z hasłami nienawiści".

Przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Migrantów i Uchodźców zabrał głos w Koszalinie, podczas spotkania nt.

kontrowersji wokół powstającego w tym mieście Centrum Integracji Cudzoziemców. Jak podkreślał bp Krzysztof Zadarko, administrator diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, wokół tematu migracji narosło wiele nieporozumień, które prowadzą do zbędnych emocji i protestów.

Wskazał, że podejście do przybyszów powinno wynikać z Ewangelii. – Nasza relacja do obcych, jeśli nie jest nacechowana miłością, życzliwością, serdecznością i tym, co w Ewangelii nazywamy gościnnością, staje się przykrym i bolesnym wyrokiem – cytuje biskupa KAI. Bp Zadarko mówił o konkretnych formach wsparcia dla imigrantów. Jak powiedział, zadanie te realizują m.in. Caritas Polska i diecezjalne centra pomocy. – Centra Integracji Cudzoziemców nie są przeznaczone do przyjmowania obcokrajowców, w żaden sposób. Natomiast pełnią niezwykłą rolę miejsc, gdzie każdy obcokrajowiec może przyjść i uzyskać pomoc – podkreślał przedstawiciel Episkopatu.

Bp Zadarko: Niedoinformowanie lub zła wola

Dalej duchowny odniósł się do głosów sprzeciwu wobec polityki migracyjnej, które pojawiły się m.in. podczas sesji rady miejskiej. – W niektórych sytuacjach budzi się niepokój. Zwłaszcza kiedy niezrozumienie sytuacji migrantów i uchodźców u nas w Polsce i w regionie wywołuje mnóstwo pytań, to wówczas najbardziej niepokojące jest nawoływanie przez niektóre ugrupowania i postaci z życia publicznego do protestów i agresywnego niegodzenia się na politykę migracyjną i uchodźczą. Mnie to zjawisko osobiście bardzo niepokoi, ponieważ u podstaw tego rodzaju zachowania czy zorganizowanych akcji stoi, mam wrażenie, niedoinformowanie, a nie chciałbym powiedzieć, że zła wola – przekonywał. Według biskupa, "mamy do czynienia nie tyle z nieporozumieniem, co jednak z działaniami, które służą zupełnie innemu celowi".

– Nie widzę manifestacji obcokrajowców, muzułmanów, czym się nas straszy, natomiast widzę niepokojące marsze, z których przebijają słowa, odezwania i hasła pełne nienawiści i antagonizowania. To jest niepokojące – podkreślił szef Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Migrantów i Uchodźców.

Źródło: KAI
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...