Vance wziął udział w mszy. Szczególne miejsce
O wizycie informują Catholic World Report i inne anglojęzyczne media. Według White House Pool Report, wiceprezydent wyspowiadał się przed mszą św. i spotkał z grupą biskupów.
Na platformie X, Vance napisał po wizycie w Bazylice Grobu Pańskiego: "Jakże niewiarygodnym błogosławieństwem było odwiedzić miejsce śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Jestem wiecznie wdzięczny greckim, ormiańskim i katolickim księżom, którzy opiekują się tym najświętszym miejscem. Niech Książę Pokoju zmiłuje się nad nami i pobłogosławi nasze wysiłki na rzecz pokoju".
Wymowny gest wiceprezydenta USA
Podczas swojej wizyty Vance uklęknął w cichej modlitwie przed kamieniem namaszczenia i z czcią go dotknął. Modlił się również przed ołtarzem Kalwarii.
Ponadto Vance i jego żona zapalili świece w bazylice. Vance zapalił również dwie świece od ognia z grobu Chrystusa, aby zabrać je ze sobą do Stanów Zjednoczonych.
Podróż Vance'a do Izraela odbywa się w czasie, gdy Biały Dom współpracuje z Izraelem i Hamasem w celu utrzymania zawieszenia broni, które ma zakończyć dwuletnią wojnę w Strefie Gazy. Na początku swojej podróży poprosił przedstawicieli wszystkich wyznań, "a zwłaszcza moich współwyznawców", o modlitwę o pokój w regionie.
Trudna sytuacja w Strefie Gazy
Zawieszenie broni w Gazie otworzyło okno nadziei na możliwość uspokojenia sytuacji na okupowanym Zachodnim Brzegu i w Jerozolimie – powiedział łaciński patriarcha Jerozolimy kard. Pierbattista Pizzaballa.
Słowa padły w wywiadzie dla SkyNews Arabia. Hierarcha zaznaczył, że "od 7 października panuje powszechne napięcie". Zwrócił jednocześnie uwagę na bezprecedensowy spadek liczby chrześcijan na terytoriach palestyńskich, do czego doprowadziły "wojna w Strefie Gazy i wydarzenia na Zachodnim Brzegu".
Jak zaznaczył, w Gazie "sytuacja humanitarna jest straszna" i "pachnie tam śmiercią".