Związki nieformalne a pieniądze. Przełomowa decyzja Sądu Najwyższego
Oznacza to, że po rozpadzie takiej relacji możliwe jest domaganie się zwrotu nakładów poniesionych na majątek drugiej osoby – pod warunkiem, że ich wysokość i charakter zostaną odpowiednio udokumentowane. O postanowieniu Sądu Najwyższego z czerwca bieżącego roku przypomina "Dziennik Gazeta Prawna".
Roszczenie o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia
W uzasadnieniu podkreślono, że wkład partnera może obejmować nie tylko środki finansowe, ale także działania mające realną wartość ekonomiczną. Jako przykłady wskazano pomoc w prowadzeniu domu, opiekę nad dziećmi, wsparcie w działalności gospodarczej czy udział w inwestycjach, takich jak budowa lub remont nieruchomości należącej do drugiej strony.
SN zaznaczył, że roszczenie o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia jest świadczeniem pieniężnym, a jego wartość powinna być ustalana według stanu istniejącego w chwili orzekania, a nie w momencie ponoszenia nakładów. Roszczenie staje się wymagalne po wezwaniu do zapłaty – jeśli zobowiązany nie spełni świadczenia w wyznaczonym terminie, popada w opóźnienie.
Należy zbierać faktury, rachunki i inne dowody
Jednocześnie sąd zwrócił uwagę, że sam fakt wspólnego pożycia nie wystarcza do skutecznego dochodzenia zwrotu. Osoba żądająca rozliczenia powinna dysponować konkretnymi dowodami – np. potwierdzeniami przelewów, fakturami, korespondencją ustalającą udział w kosztach czy zeznaniami świadków. Brak takich materiałów może uniemożliwić wykazanie roszczenia.
Postanowienie ma istotne znaczenie praktyczne, ponieważ przypomina, że związki nieformalne nie korzystają z ustawowej ochrony przewidzianej dla małżeństw. Sąd Najwyższy wskazuje tym samym, że osoby żyjące w konkubinacie powinny świadomie dokumentować swój wkład we wspólne życie, jeśli chcą mieć możliwość jego odzyskania w razie rozstania.