HFPR ostro projekcie Żurka. "Niezbyt udana próba"

Dodano:
Waldemar Żurek, minister sprawiedliwości Źródło: PAP / Albert Zawada
Przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka nie kryją zawodu propozycjami ministra Waldemara Żurka w ramach "ustawy praworządnościowej".

Maciej Nowicki, prezes zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i dr Marcin Szwed, prawnik Programu Spraw Precedensowych Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i pracownik Katedry Prawa Konstytucyjnego WPiA UW, w tekście opublikowanym na portalu "Gazety Wyborczej" krytykują założenia tzw. ustawy praworządnościowej. Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek przekonuje, że propozycja przywróci w Polsce praworządność. Wcześniej projekt skrytykował Rzecznik Praw Obywatelskich.

"Niestety, naszym zdaniem projekt ten nie zasługuje na pozytywną ocenę, bo w rzeczywistości ma niewiele wspólnego z praworządnością, którą miałby przywracać. Przenoszenie sędziów wbrew ich woli, a tym bardziej usuwanie ze stanowisk, musi budzić poważne wątpliwości pod kątem zgodności z Konstytucją, która jednoznacznie stanowi, że tego rodzaju działania są dopuszczalne jedynie z mocy orzeczenia sądu" – czytamy. Wskazują, że "trudno proponowane w projekcie rozwiązania odczytywać inaczej, niż jako próbę obejścia wymogów konstytucyjnych dotyczących zasad usuwania i przenoszenia sędziów. I to próbę niezbyt udaną".

Nie uwzględniono uwag Komisji Weneckiej

Według autorów opinii, propozycja wywołuje poważne zastrzeżenia pod kątem zgodności ze standardami międzynarodowymi. "Wbrew twierdzeniom zawartym w uzasadnieniu projektu, omawiany akt nie uwzględnia zaleceń Komisji w najmniejszym stopniu. Trudno też uznać, że projekt rzeczywiście chroni wyższe wartości, zmierzając do przywrócenia obywatelom prawa do niezależnego, bezstronnego, ustanowionego ustawą sądu. Istotą wykreowanego przez rządy PIS problemu są przecież wątpliwości co do politycznej niezależności sędziów powołanych po faktycznym uzależnieniu KRS od polityków. Zakładana w projekcie degradacja takich sędziów nie rozwiązuje tego problemu w najmniejszym stopniu" – czytamy.

Przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oceniają, że propozycja resortu sprawiedliwości "stanowi tak naprawdę jedynie zmodyfikowaną, w bardzo niewielkim zresztą zakresie, wersję projektu przedstawionego już w kwietniu bieżącego roku przez poprzedniego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara" i że nie wzięto pod uwagę głosów krytycznych. "Co gorsza, nie mamy również przekonania, że twórcy projektu wzięli realnie pod uwagę wszystkie możliwe konsekwencje proponowanych przez siebie rozwiązań, a związane choćby z potencjalnymi negatywnymi następstwami natychmiastowego odsunięcia od orzekania kilkuset sędziów czy ewentualnością przyszłych orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka stwierdzających naruszenia konwencji europejskiej wobec osób usuwanych z sądownictwa" – zauważono w artykule.

Źródło: wyborcza.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...