RPO miażdży projekt Żurka. "Założenie, że nie są sędziami jest błędne"

RPO miażdży projekt Żurka. "Założenie, że nie są sędziami jest błędne"

Dodano: 
Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek
Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek Źródło: PAP / Paweł Supernak
Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek nie zostawił suchej nitki na tzw. ustawie praworządnościowej, przygotowanej przez Waldemara Żurka.

Na początku października minister sprawiedliwości Waldemar Żurek przedstawił główne założenia "ustawy praworządnościowej", która jego zdaniem zakończy chaos w sądach. Propozycja wywołała falę komentarzy. Ustawa ma na celu przełamanie obecnego impasu w sądownictwie oraz przywrócenie obywatelom prawa do niezależnego i bezstronnego sądu. Sędzia musi być sędzią, a wyrok wyrokiem. Koniec z destrukcyjnym podziałem w środowisku sędziowskim – mówił Żurek na konferencji prasowej w czwartek. Wskazał, że ustawa zwiększy efektywność sądów "w służbie dla obywateli". Szef MS podkreślił, że będzie przekonywał, by projekt zyskał jak najszersze poparcie w parlamencie, a później akceptację prezydenta.

Rzecznik Praw Obywatelski miażdży główne postulaty Żurka

Liczne uwagi do projektu zgłosił RPO. W opublikowanej w piątek opinii podkreśla, że "projekt opiera się na nieprawidłowym założeniu, jakoby osoby powołane na urzędy sędziowskie po 6 marca 2018 r. w ogóle nie były sędziami w rozumieniu prawa, w tym Konstytucji RP". "Tego typu założenie nie znajduje potwierdzenia w orzecznictwie ETPC lub TSUE ani orzecznictwie sądów polskich (w tym Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego) – jest wręcz przeciwnie" – zauważa prof. Marcin Wiącek. Dodaje, że status tych sędziów wymaga uporządkowania, co powinno się odbywać się z uwzględnieniem standardów konstytucyjnych i międzynarodowych. "W ich świetle powołania tych sędziów są obciążone wadami prawnymi, ale nie są automatycznie nieważne" – zaznacza.

Rzecznik wskazuje, że projekt nie wykonuje w sposób prawidłowy wyroków ETPC, TSUE, SN, NSA ani rekomendacji Komisji Weneckiej. "W pewnych przypadkach uzasadnienie projektu przedstawia treść lub skutki orzecznictwa europejskiego w sposób niezgodny z tym, co rzeczywiście orzekł dany trybunał" – przekonuje Wiącek.

RPO wytyka Żurkowi, że poważne zastrzeżenia budzi zbiorowe stwierdzenie nieważności uchwał KRS oraz automatyczne złożenie z urzędu lub przeniesienie na niższe stanowiska ok. 1500 sędziów w drodze ustawy, bez rzetelnego procesu sądowego.

Założenia ustawy

Najważniejsze założenia projektu Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało na swojej stronie internetowej.

  1. Osoby bezpośrednio po Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury (KSSiP), byli referendarze i asystenci – ok. 1100 osób – zachowują status sędziego ex lege, pomimo że ich powołanie odbyło się przy udziale neoKRS.
  2. Sędziowie legalnie powołani (nie przy udziale neoKRS), którzy następnie uzyskali awans przy udziale neoKRS, wracają do macierzystych sądów, ale otrzymują dwuletnią delegację w miejscu obecnego orzekania, aby mogli dokończyć prowadzone sprawy. Te osoby biorą udział w powtórzonych konkursach przed przyszłą, legalną KRS.
  3. Neosędziowie nie mogą orzekać w Sądzie Najwyższym – ich akty powołania zostają uznane za nieważne i nie mają możliwości pozostania na delegacji w SN (56 osób).
  4. Prokuratorzy wracają do prokuratury na swoje wcześniejsze stanowiska.
  5. Osoby z innych zawodów prawniczych – mogą zostać referendarzami, ale mogą ubiegać się o powrót do zawodu.
  6. Zniesienie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
  7. Utrzymanie w mocy orzeczeń dotychczas wydanych z udziałem nieprawidłowo powołanych sędziów, umożliwiając wzruszanie takich orzeczeń tylko stronom, które w trakcie postępowania konsekwentnie kwestionowały legalność składu orzekającego.

Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracowała: Zuzanna Dąbrowska-Pieczyńska
Źródło: bip.brpo.gov.pl
Czytaj także